"Rodzina na swoim" to program, którego głównym celem jest pomoc państwa w spłacie kredytu osobom, których na to nie stać. Państwo przez osiem lat dopłaca około połowy odsetek rat kredytu. Taki kredyt na preferencyjnych warunkach można zaciągnąć tylko w złotych. Program ma wiele niedociągnięć. Dlatego pojawiła się konieczność wprowadzenia w nim pewnych modyfikacji.
Tanie lokum
Przystępując do programu musimy zdecydować się na mieszkanie o określonej cenie za mkw. Jakiej? To zależy od regionu kraju. Ta "wzorcowa cena" to jest iloczyn współczynnika (od 2011 r. 1,3; wcześniej 1,4) oraz średniej arytmetycznej dwóch ostatnio ogłoszonych przez wojewodę kosztów 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego w regionie. Obniżenie limitu oznacza oczywiście, że w puli pozostanie mniej mieszkań spełniających wymagane warunki. Jednocześnie do ustawy o programie "Rodzina na swoim" wprowadzono propozycję zmiany zasady wyznaczania limitów cen w niektórych gminach. Dotychczas oddzielne stawki były dla miast wojewódzkich, a inne dla pozostałych. Na takim układzie najwięcej traciły lokalizacje położone w pobliżu aglomeracji (małe miejscowości przy dużych miastach), a także byłe miasta wojewódzkie, które utraciły ten status w 1999 r.
Nie tylko dla rodzin
Program "Rodzina na swoim" z założenia przeznaczony był dla rodzin najuboższych. Chodziło tu jednak o tzw. rodziny pełne - małżeństwa lub małżeństwa z dziećmi. Teraz o taki kredyt na preferencyjnych warunkach mogą starać się także single, czyli osoby, które nie zawarły związku małżeńskiego (tzw. "jednoosobowe gospodarstwa domowe") lub żyjące w parach bez ślubu. Do tej pory osoby samotne mogły dostać dofinansowanie pod warunkiem, że wychowują samodzielnie dziecko.
Marek Stojewski, doradca ds. kredytów Murator Finanse
Do plusów zmian wprowadzonych do programu "Rodzina na swoim" należy zaliczyć rozszerzenie grupy kredytobiorców o osoby samotne oraz żyjące w związkach partnerskich. Jednak jest warunek - kupowane mieszkanie musi być ich pierwszym.
Trzeba się pospieszyć z podejmowaniem decyzji o zakupie mieszkania. Mamy czas tylko do grudnia 2012 roku.