Najtrudniejsza sytuacja jest na przejściach: Rawa Ruska (Ukraina), Hrebenne (Polska), Hruszów-Budomierz, Szeginie-Medyka oraz Uściług-Dorohusk. Dzień wcześniej, w środę, na wjazd do Polski oczekiwało po stronie ukraińskiej aż 2 tys. samochodów. Ukraińcy tłumaczą, że to efekt strajku włoskiego polskich celników.
Zobacz także: Rząd powołał spółkę do walki z wyłudzeniami podatku VAT
W ubiegłym tygodniu celnicy protestowali w Warszawie przeciwko planowanemu włączeniu ich służby do Krajowej Administracji Skarbowej. Jak podkreślali, taka zmiana nie poprawi skuteczności walki z szarą strefą. Zwracali uwagę, że wypracowują dla budżetu państwa jedną trzecią dochodów.
Ministerstwo Finansów z kolei podkreślało, że kwestia utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej jest jednym z priorytetów resortu i w ramach tej reformy nie ma planów likwidacji Służby Celnej. - W nowej strukturze bardzo ważną rolę - tak jak dotychczas - pełnić będą funkcjonariusze celni - zapewnił resort w komunikacie kilka dni temu.
Źródło: PAP, oprac. MK