Przed startem samolotu każdy obiekt lotniczy musi przejść obowiązkową kontrolę techniczną. Musi otrzymać zgodę portu lotniczego na jego przyjęcie, zatankować paliwo, zarezerwować odpowiednią bramkę. Oprócz innych potrzebnych procedur jest także sprzątany, a chwilę wcześniej przed lotem obsługa ładuje bagaże pasażerów.
Zobacz także: SZOK! Największy różowy diament na świecie sprzedano za blisko 300 mln złotych!
Sprzątanie jednak na nic się zdało, bowiem nie wiadomo było, jak nieproszony gość znalazł się na pokładzie. Przyleciał niemieckimi liniami aż z Miami. Mimo że zauważono go już w trakcie lotu, nie udano się schwytać intruza. Prawdopodobnie szczur pojawił się zwabiony zapachem prowiantu, który przewożono dla podróżujących. Zwierzątko schwytano dopiero na płycie lotniska w Berlinie, po której goniono przez dłuższy czas, zanim udało się go złapać.
Sprawdź również: Kraków szuka hejnalisty. Można zarobić do 2,2 tys. zł na rękę
Po wizycie szczura trzeba było zrobić dokładny przegląd samolotu, który wyeliminował go z ruchu powietrznego na 10 dni. Linia lotnicza Air Berlin zapewnia, że wszystko zostało dokładnie sprawdzone, szczególnie instalacje elektryczne, które mógłby przegryźć, a są bardzo ważne dla bezpieczeństwa lotu.
Źródło: /Wprost