SZOK. Maszyny wyprą z rynku pracy nawet 40 proc. zawodów!

Najbardziej pożądani pracownicy przyszłości powinni posiadać umiejętności programistyczne oraz związane z przetwarzaniem danych. Jednak Polacy nie są świadomi nadciągającej rewolucji na rynku pracy. 70 proc. badanych nie planuje przekwalifikowania się, a tylko co piąty pracownik śledzi zmiany na rynku pracy.

Według DESI co piąty Polak nigdy nie korzystał z internetu. Kompetencje mieszkańców naszego kraju należą do jednych z najniższych w Europie. Tylko 57 proc. rodaków codziennie surfuje w sieci, podczas kiedy w UE średnia wynosi 71 procent. Chociaż 83 proc. Polaków wierzy, że nowe technologie są kluczem do powodzenia na rynku pracy, to tylko 13 proc. poszerza swoją wiedzę w tym zakresie. 39 proc. Polaków używa komputera w pracy. Tymczasem średnia unijna wynosi 50 proc. – wynika z danych DESI.

Zobacz także: Zawód przyszłości: robot. Sprawdź, które branże są zagrożone

Zaledwie 29 proc. respondentów poszerza swoje kompetencje zawodowe, 22 proc. szuka nowych kierunków rozwoju, a 19 proc. bierze udział w kursach i szkoleniach podnoszących kwalifikacje. Większe ambicje w tym obszarze przejawiają studenci, wśród których odsetek osób uczestniczących w kursach i szkoleniach wyniósł 38 procent.

Najbezpieczniej na rynku pracy mogą czuć się osoby wykonujące kreatywne, wymagające nieszablonowego działania zawody. Po przeciwnej stronie barykady znajdują się pracownicy wykonujący schematyczne, powtarzalne czynności. - Zawody takie, jak robotnik rolny, sprzedawca, recepcjonista, księgowy, bibliotekarz, agent ubezpieczeniowy, urzędnik bankowy lub pocztowy są w ponad 90 proc. zagrożone automatyzacją – ostrzegają autorzy raportu.

Najbardziej zagrożone automatyzacją pracy zawody
Sprzedawca przez telefon (99 proc.)
Urzędnik w banku lub na poczcie (97 proc.)
Agent ubezpieczeniowy (97 proc.)
Bibliotekarz (97 proc.)
Księgowy, pracownik działu personalnego i płacowego (97 proc.)
Recepcjonistka (96 proc.)

Najmniej zagrożone automatyzacją pracy zawody
Lekarz (2 proc.)
Duchowny (1,6 proc.)
IT analityk biznesowy, architekt danych i system designer (1 proc.)
Pielęgniarka (0,9 proc.)
Psycholog (0,7 proc.)
Terapeuta (0,7 proc.)

Patrz też: Robot przyjmie od ciebie zamówienie w Pizzy Hut i zastąpi opiekunkę [GALERIA]

Przyszłościowym kierunkiem rozwoju zawodowego jest obszar IT związany z Big Data, internetem rzeczy i aplikacjami mobilnymi. Do 2020 r. w UE powstanie aż milion miejsc pracy dla osób posiadających kwalifikacje w tym zakresie – szacują analitycy. Zdaniem ekspertów największe zapotrzebowanie będzie na: analityków, architektów i osoby zajmujące się pozyskiwaniem danych (data miners), a także na: deweloperów oprogramowania i aplikacji, specjalistów ds. sztucznej inteligencji, projektantów, producentów inteligentnych maszyn i robotów. Powstaną także nowe wakaty dla specjalistów z obszaru marketingu cyfrowego i e-commerce.

Badanie zostało przeprowadzone przez deLab UW na zlecenie Gumtree.pl w ramach programu „Start do kariery". Objęło 627 osób pracujących, 89 studentów i 23 bezrobotnych.

Oprac. na podst. konfederacjalewiatan.pl, pb.pl