Ranking najbardziej wyludniających się miast został przygotowany przez serwis Polska w Liczbach na podstawie danych GUS z 2002 i 2016 r. Za trzy główne przyczyny takiego stanu rzeczy autorzy opracowania uznali: migracje ludzi na obszary podmiejskie, ujemny przyrost naturalny oraz emigracje zagraniczne - podaje portalsamorzadowy.pl.
Sprawdź koniecznie: Polska krajem seniorów. Przybywa 80-latków i grozi nam kryzys demograficzny [INFOGRAFIKA]
Procentowo w latach 2002-16, największy odsetek mieszkańców opuściło Władysławowo (woj. pomorskie), gdzie populacja spadła o 31,7 proc. W 2002 r. Władysławowo zamieszkiwało ponad 14,5 tys. osób, a w 2016 r. – 10 tysięcy. Drugie miejsce zajmuje Kazimierz Dolny (woj. lubelskie) ze spadkiem ludności na poziomie 29 proc., a trzecie miejsce – Pieszyce w woj. dolnośląskim (spadek o 23,9 proc.). Warto jednak podkreślić, że cała trójka znalazła się na podium zestawienia z powodu zmian administracyjnych.
W całej Polsce utrzymuje się trend spadkowy i wiele dużych miasta (powyżej 100 tys. mieszkańców), może wypaść z tego grona. Dotyczy to głównie Legnicy (w zeszłym roku mieszkało tam 100 769 osób, o 5,7 proc. niż 14 lat temu) oraz Kalisz (populacja 102 575, spadek o 6,2 proc.). Inne miasta powyżej 100 tys. osób, które znalazły się w pierwszej setce rankingu najszybciej wyludniających się miast, to: Bytom (18. miejsce), Łódź (21.), Sosnowiec (22.), Gliwice (34.), Zabrze (35.), Częstochowa (40.), Opole (70.), Katowice (71.), Tarnów (85.) - wymienia portalsamorzadowy.pl.
W najgorszej sytuacji od dawna jest Łódź, gdzie spadek populacji w ciągu 14 lat wyniósł aż 86,5 tys. osób (11 proc.).
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl