Umowy o dzieło oskładkować czy nie?
Jak czytamy w portalu "każde przesunięcie reformy wymaga jednak podjęcia na nowo negocjacji z Komisją Europejską. Tymczasem kolejny wniosek o płatność z Krajowego Planu Odbudowy, wysyłany najpóźniej na początku 2025 r., powinien zawierać reformę wdrażającą oskładkowanie umów śmieciowych.
Według Business Insider, "Polska 2050, z którą jest związana Katarzyna Pełczyńska Nałęcz, minister funduszy, jest przeciwna reformie".
Portal powołuje się na anonimowe źródło zbliżone do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, które zapewnia o gotowości do renegocjacji Krajowego planu Odbudowy. -Brak rozmów nie oznacza, że ich już nie może być- zapewnia źródło portalu.
Według informacji Business Insider, najwięcej w rządzie kontrowersji budzi oskładkowanie umów o dzieło. Oskładkowanie umów śmieciowych rodzi wiele kontrowersji, zwłaszcza w środowisku zawodowym opartym na freelancingu. Dotyczy to zwłaszcza umów o dzieło - oznacza bowiem niższą wypłatę.
Jak podaje przykład Business Insider "jeśli pracodawca nie podwyższy kwoty brutto, to przy zleceniu na 5 tys. zł brutto, do kieszeni będzie mniej o ok. 500 zł. By zleceniobiorca nie stracił, zatrudniający powinien dołożyć 800 zł."
Umowy śmieciowe są nadużywane przez pracodawców zwłaszcza w tzw. "wolnych zawodach".
Problem polega na tym, że staż pracy nie wlicza się do emerytury, a pracownik nie jest objęty żadnym ubezpieczeniem, nie płaci też składek zdrowotnych. To z kolei oznacza, że nie ma prawa do opieki zdrowotnej - przynajmniej w teorii. Nie ma też prawa do urlopu, ani zdolności kredytowej.
Ile jest osób korzysta z umów o dzieło i zlecenie w Polsce?
W 2023 r. zgłoszono do ZUS 1,6 mln umów o dzieło, o 81,7 tys. mniej niż w 2022 r. Jak pokazują dane ZUS, który od ponad trzech lat prowadzi rejestr umów o dzieło, z tej formy korzysta około 340 tys. osób rocznie, zatem nie jest to relatywnie bardzo duża grupa w porównaniu z ogółem aktywnych na rynku pracy, których jest około 17 mln osób.
Cytowany przez Business Insider dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, uważa, że "ustawa powinna zostać uchwalona jak najszybciej, tj. koniecznie w tym roku, by vacatio legis mogło trwać do stycznia 2026 r., dając czas biznesowi na przygotowanie się do zmian".
Polecany artykuł: