Spis treści
- Polska i Francja zacieśniają współpracę gospodarczą. Co to oznacza?
- Jak wygląda wymiana handlowa Polska-Francja?
- Francuskie inwestycje w Polsce - w jakich sektorach dominują?
- "Traktat premium" - szansa na rozwój strategicznych sektorów?
- Czy "traktat premium" wpłynie na bezpieczeństwo Polski i Europy?
- Czy Francja rozszerzy "parasol nuklearny" na Polskę?
Polska i Francja zacieśniają współpracę gospodarczą. Co to oznacza?
Polska i Francja od lat utrzymują silne relacje gospodarcze, a podpisanie "traktatu premium" ma być kolejnym krokiem w zacieśnianiu tej współpracy. Zgodnie z danymi GUS, w ubiegłym roku Francja była trzecim rynkiem zbytu dla polskich produktów i szóstym na liście państw, z których importujemy towary. Nasz kraj od lat notuje nadwyżkę w wymianie handlowej z Francją. W 2023 roku wyniosła ona 9,2 mld euro, choć w roku poprzednim była jeszcze wyższa i sięgała 10,3 mld euro. "Obecnie Paryż i Warszawa odkrywają się na nowo, a we Francji mówi się o polskim momencie w Europie" - mówił w marcowej rozmowie z PAP ambasador Francji Etienne de Poncins, podkreślając wagę gospodarczego aspektu relacji.
Jak wygląda wymiana handlowa Polska-Francja?
Jak wynika z danych o dwustronnym handlu, Francja jest ważnym partnerem dla Polski, a wymiana handlowa między krajami dynamicznie się rozwija. W 2024 r. eksport z Polski do Francji wyniósł 21,3 mld euro, a import z Francji do Polski - 12,1 mld euro. Udział Francji w strukturze polskiego eksportu w ubiegłym roku wyniósł ponad 6 proc., a importu blisko 3,5 proc.
Co Polska eksportuje do Francji, a co importuje z Francji? W ubiegłym roku nad Sekwanę wysyłaliśmy głównie maszyny i urządzenia elektryczne (16,5 proc. eksportu, czyli 3,5 mld euro) oraz kotły, maszyny i urządzenia mechaniczne (ponad 14,4 proc., 3 mld euro). Z Francji sprowadzaliśmy głównie pojazdy nieszynowe i ich części (ponad 18,8 proc. importu, 2,3 mld euro) oraz kotły, maszyny i urządzenia mechaniczne (10,7 proc., 1,3 mld euro).
Francuskie inwestycje w Polsce - w jakich sektorach dominują?
Francuskie inwestycje w Polsce to miliardy złotych. Według danych Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej (CCIFP), firmy francuskie ulokowały w Polsce blisko połowę wszystkich inwestycji w należących do UE państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Skumulowane bezpośrednie inwestycje zagraniczne firm z kapitałem francuskim osiągnęły na koniec 2023 r. poziom ok. 113 mld zł, po wzroście na przestrzeni pięciu lat o ok. jedną trzecią. W rankingu największych inwestorów zagranicznych według kraju siedziby podmiotu dominującego udział Francji przekroczył 8,4 proc., co plasuje ją w czwórce największych inwestorów zagranicznych w Polsce.
W jakich sektorach francuski kapitał jest najbardziej obecny? 27 proc. francuskich inwestycji w Polsce koncentruje się w sektorze przetwórstwa przemysłowego, 24 proc. w informacji i komunikacji, transporcie i logistyce, 18 proc. w handlu, a po 10 proc. w usługach profesjonalnych oraz finansach i bankowości. Prawie 70 proc. zagranicznych inwestycji w obszarze obejmującym branże telekomunikacyjną, mediową oraz IT pochodzi z Francji.
Polskie inwestycje we Francji rosną w siłę. Skumulowana wartość akcji i innych form udziałów kapitałowych w podmiotach francuskich będących w posiadaniu polskich spółek wzrosła pomiędzy 2017 a 2022 r. o ok. 80 proc. W 2022 r. polskie inwestycje bezpośrednie nad Sekwaną były na poziomie 4 mld zł, co plasowało to Francję na 11. miejscu wśród kierunków polskich inwestycji za granicą.
"Traktat premium" - szansa na rozwój strategicznych sektorów?
W ocenie CCIFP, zacieśniająca się współpraca polityczna i gospodarcza otwiera nowe możliwości dla rozwoju partnerstwa w strategicznych sektorach. To przemysł zbrojeniowy i obronność, energetyka jądrowa i odnawialne źródła energii, oraz cyfryzacja i innowacje. Jak przypomniała Izba ponad 40 polskich firm współpracuje z francuskim koncernem EDF przy budowie elektrowni atomowych na całym świecie.
Czy "traktat premium" wpłynie na bezpieczeństwo Polski i Europy?
Premier Donald Tusk podkreśla, że "traktat premium" wpisuje się w "bardzo poważne przyśpieszenie w budowaniu zbiorowego bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa Polski". Pod koniec marca mówił, że może być to traktat przełomowy, jeśli chodzi o wzajemne gwarancje bezpieczeństwa.
Obecnie obowiązujący polsko-francuski traktat o przyjaźni i solidarności pochodzi z 1991 r. Jak podkreślają przedstawiciele obu krajów, nie przystaje on do obecnych realiów - ponad trzy dekady temu Polska nie była nawet krajem kandydującym do UE. Konieczność uaktualnienia zapisów wynika jednak przede wszystkim z geopolitycznych zmian na przestrzeni ostatnich lat i miesięcy, zwłaszcza rosnących wątpliwości dotyczących amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Europy.
Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Łukasz Maślanka, który zajmuje się obronnością, w rozmowie z PAP podkreślił, że z punktu widzenia polskich interesów istotne jest, co ten traktat wniesie ponad to, co wynika z naszego członkostwa w NATO oraz UE. Dodał, że z jego informacji wynika, iż Paryż dążył do tego, żeby zapisy były jak najbardziej ogólne, z kolei Warszawie zależało na ich uszczegółowieniu. Zastrzegł przy tym, że podpisanie traktatu należy traktować jako jedną z wielu cegiełek systemu bezpieczeństwa, w którym znajduje się Polska.
Czy Francja rozszerzy "parasol nuklearny" na Polskę?
Zagraniczne media, powołujące się na źródła w Pałacu Elizejskim, wątpią w to, by w traktacie znalazły się nawiązania do idei tzw. parasola nuklearnego, którym Francja - jako jedyny kraj UE posiadający broń jądrową - mogłaby objąć np. Polskę. Ekspert OSW podziela tę opinię. "Wydaje mi się, że te kwestie się tam nie znajdą, jako że dotyczą one nie tylko naszego kraju, ale całej Europy" - podkreślił.
Dokument zostanie podpisany w miejscu symbolicznym dla relacji polsko-francuskich - w Nancy. W mieście tym w 1736 r., po wygnaniu z kraju, osiadł jako książę Lotaryngii polski król Stanisław Leszczyński, teść króla Francji Ludwika XV.
