Turystyka paliwowa kwitnie. Na paliwie w Polsce da się sporo oszczędzić
Ceny paliw w Polsce są wciąż wyjątkowo niskie. Według najnowszych danych na terenie największych krajów UE taniej niż w Polsce diesla nie da się zatankować nigdzie. Jak podaje serwis e-Petrol (dane za 11 października 2023), tańszy diesel jest wyłącznie na stacjach benzynowych w Turcji (średnio 5,86 zł za litr względem 6,14 zł w Polsce). Dla porównania - w Niemczech średnia cena oleju napędowego to obecnie 8,27 zł, a w Czechach 7,42 zł.
W związku z polityką Orlenu nie ma co się dziwić, że tankowanie w Polsce to kusząca opcja dla kierowców firm z ościennych państw, szczególnie z Niemiec. Za Pb95 na polskich stacjach klient zapłaci średnio 6,07 zł, a na niemieckich - uwaga - aż 8,40 zł! To ponad 2 zł na litrze. Mniejsza różnica w cenach jest względem Czech, jednak i tu można poczynić spore oszczędności - benzyna na czeskich stacjach kosztuje średnio 7,44 zł.
Cen na stacjach Orlenu bronił w ostatnich dniach minister aktywów państwowych Jacek Sasin. - Chcę wyraźnie powiedzieć, bo jestem w stałym kontakcie z prezesem Danielem Obajtkiem, że po pierwsze te ceny nie są absolutnie cenami sztucznymi, ale rynkowymi wynikającymi z polityki koncernu. Po drugie chcę powiedzieć, że paliwa nie zabraknie. Po trzecie, jeżeli nawet dochodzi do chwilowych braków któregoś z produktów na stacji, to jest on zastępowany innym w tej samej cenie np. benzyna 95 benzyną 98. Jeżeli nawet są chwilowe przerwy związane z logistyką, to są krótkie okresy i występują na bardzo niewielkiej liczbie stacji w Polsce - mówił.