Eurostat podał, że zharmonizowana stopa bezrobocia w Polsce w lutym wynosła 6,8 procenta, Główny Urząd Statystyczny ocenia ten odsetek na 10,3 procenta. Różnica jest niemała, bo to prawie 612 tysięcy osób aktywnych zawodowo. Jak to wyjaśnić?
- Te liczby wynikają z dwóch różnych metodologii: według jednej – korzystamy z rejestrów urzędów pracy (bezrobocie rejestrowane), według drugiej, badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL). Tą metodą (reprezentacyjną) badają bezrobocie wszystkie kraje UE, dla celów porównań między krajami - mówi Artur Satora, rzecznik GUS.
Tym sposobem trudniej zaliczyć osobę do grona bezrobotnych, bo dochodzą tutaj m.in. czynniki poszukiwania pracy w momencie robienia badania i aktywność zawodowa nierejestrowana oficjanie. Artur Satora dodaje, że różnica w procentach wynika również z tego, że dane podawane przez Eurostat wykluczają z grona bezroboynych osoby pracujące w tzw. szarej strefie
ZOBACZ TEŻ: Które kraje należą do rajów podatkowych i dlaczego są tak nazywane? [LISTA]
Ogółem liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła 1 192 tysięcy w lutym, wobec 1 202 tysięcy w poprzednim miesiącu. Europejski Urząd Statystyczny, oprócz róznic w metodzie, "harmonizuje" otrzymywane z krajowych urzędów dane. Harmonizacja oznacza, że stara się ustalić wspólne wyznaczniki dla wszystkich krajów członkowskich, aby można było je wiarygodnie porównać. Więc trzeba ograniczyć wpływ świąt, różnice w ilości dni urlopowych, różne techniki liczenia, itp.
Wedle Eurostatu bezrobocie spada. W porównaniu ze styczniem - 0,1 procenta, a zestawiając z lutym 2015 roku - o 1,2 procenta. W Polsce stopa bezrobocia jest niższa niż europejska średnia, która wynosiła w lutym 8,9 procenta, nie mówiąc już o strefie euro co dziesiąty Europejczyk jest bez pracy (10,3 procenta).