Likwidacja meblowej sieci sklepów
Austriacka sieć sklepów meblowych Kika/Leiner ogłosiła, że rozpoczyna postępowanie upadłościowe 4 grudnia bieżącego roku. Wcześniej próbowano przeprowadzić proces restrukturyzacji, jednak nie powiódł się on. Pomimo usilnych starań, nie znaleziono nowego inwestora, który poprowadziłby meblowe sklepy. W związku z tym wszystko jest już jasne. Firma bankrutuje i sklepy znikają z rynku. Zamkniętych zostanie 17 oddziałów austriackiej firmy. W konsekwencji likwidacji firmy pracę ma stracić nawet 1350 pracowników.
Jak podaje serwis dlahandlu.pl upadłość meblowego giganta ma szersze konsekwencje. Spółki LeiKi Gastro Alpha i LeiKi Gastro Beta, które odpowiadają za catering w sklepach meblowych, również wycofały się ze swoich planów restrukturyzacyjnych.
To nie koniec kłopotów. Pojawia się pytanie o to, co teraz stanie się z przedpłatami wniesionymi przez klientów. Jak wyjaśnia dlahandlu.pl zdaniem syndyka istnieje „prawo do wydzielenia części majątku ze względu na prawidłowo zawarte gwarancje spłaty zaliczek”. Oznacza to, że nie byłyby one wliczane do masy upadłościowej i mogłyby być zwrócone bezpośrednio.
Kłopoty austriackiej firmy meblowej
Kiedy zaczęły się kłopoty austriackiej sieci meblowej? Sieć od lat borykała się z trudnościami i wielokrotnie zmieniała właścicieli. Jak podaje branżowy portal od 2013 właściciele zmieniali się trzykrotnie. Na początku czerwca 2023 roku Signa, należąca do miliardera René Benko, sprzedała nieruchomości Kika/Leiner firmie Graz Supernova, a działalność operacyjną menadżerowi handlowemu Hermannowi Wieserowi. 12 czerwca sprzedawca ogłosił upadłość, w ramach pierwszej restrukturyzacji zamknięto 23 z 40 oddziałów.
Sieć Kika/Leiner była obecna w Austrii, ale i na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji, w Chorwacji i w Rumunii, Arabii Saudyjskiej.