Ursus stawia na elektryczne pojazdy [GALERIA]

2016-12-22 13:32

Ursus odważnie wszedł w branżę elektrycznych samochodów i ciągników. Spółka już zaprezentowała kilka prototypów i ogłosiła otworzenie konsorcjum badawczo - rozwojowego.

Polskie konsorcjum B+R w sprawie budowy ciągnika elektrycznego założyła spółka Ursus SA i przedstawiciele dwóch uczelni wyższych z Lublina. Podpisano list intencyjny, który stanowi "podstawę do zawarcia konsorcjum, którego zadaniem będzie opracowanie konstrukcji ciągnika elektrycznego wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą zasilającą i wykorzystaniem energii odnawialnych" jak czytany w komunkacie spółki. Ponadto wojewoda lubelski Przemysław Czarnek podpisał list poparcia dla realizacji projektu "Innowacyjny system elektromobilnego napędu ciągnika rolniczego skojarzonego z OZE i siecią energetyczną".

Ursus otworzył już laboratorium w Lublinie, mogącwe uchodzić za nowoczesnemu centrum badań i rozwoju. W ramach poszerzania oferty produktowej oraz rozbudowy zaplecza produkcyjnego zrealizuje w tym roku inwestycje na kwotę ok. 24 milionów złotych.

ZOBACZ TEŻ: Nokia pozywa Apple o naruszenie 32 patentów

– Szczególnie mocno koncentrujemy się na ekologicznych środkach transportu. Chcemy być w czołówce europejskich graczy na tym rynku. Od kilku lat z sukcesem rozwijamy dział środków transportu zasilanych „zieloną" energią. Elektryczny ciągnik, który chcemy stworzyć będzie doskonale komponował się z pozostałymi produktami spółki, łącząc tradycję z innowacyjnością, w oparciu o najnowsze trendy „zielonej energii" – powiedział Karol Zarajczyk, prezes spółki Ursus.

Ursus już posiada w swojej ofercie dwa elektryczne autobusy: Ursus City Smile oraz Ursus Ekovolt oraz autobus na napęd wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus. W swoich zakładach w Lublinie może powstać do 100 autobusów rocznie.

– Chcielibyśmy, by za 3-4 lata Ursus produkował ok. 500 elektrycznych autobusów i trolejbusów rocznie. Chcemy także kontynuować rozwój produkcji autobusów hybrydowych – dodaje prezes Karol Zarajczyk.

Dalszy rozwój segmentu pojazdów elektrycznych będzie kosztował Ursusa kilkadziesiąt milionów złotych. Polskie władze widzą potencjał w ekologicznych środkach transportu, plany rozwoju elektrycznych pojazdów zajmują pokaźną ilość miejsca w Stategii Odpowiedzialnego Rozwoju, potocznie zwanym Planem Morawieckiego.

– Liczymy, że połowę środków pozyskamy z funduszy unijnych, które będzie przydzielało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu INNOMOTO. Wszystkie zyski, które generujemy ze sprzedaży ciągników w Afryce inwestujemy obecnie w elektromobilność – mówi Karol Zarajczyk.

ZOBACZ TEŻ: Głosowanie nad budżetem. Bukmacherzy typują czy zostanie powtórzone

We wrześniu Ursus zaprezentował już prototyp elektrycznego pojazdu dostawczego. "Ze względu na to, że samochody elektryczne są bardzo ciche, nowy pojazd może być wykorzystywany do wykonywania nocnych dostaw oraz przez firmy komunalne. Plany docelowe spółki zakładają opracowanie i wdrożenie do produkcji całkowicie polskiego samochodu dostawczego średniej wielkości" czytamy w komunikacie spółki.

Według analiz Ursusa uruchomienie seryjnej produkcji to perspektywa najbliższych dwóch, maksymalnie trzech, lat. Ma to być pojazd do 3,5 tony, z pełną homologacją dopuszczającą go do ruchu po europejskich drogach. Do pracy nad tym Ursus zawiązał konsorcjum z polskimi firmami: AMZ Kutno, Impact Automotive Technologies czy Instytut Napędów i Maszyn Elektrycznych Komel.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze