Ustawowy obowiązek dbania o drogi oraz ich stan spoczywa na ich zarządcy lub właścicielach. W sytuacji gdy kierowca poniosł straty w postaci uszkodzenia samochodu musi samodzielnie pokryć koszty naprawy. Może on jednak ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy dróg. Należy jednak pamiętać, że to do poszkodowanego należy sprawdzenie, kto nadzoruje drogę, na której doszło do usterki.
Czytaj również: Koniec z mandatami za brak OC w trakcie kontroli
Aby prawidłowo złożyć wniosek o rekompensatę za powstałe szkody należy dokładnie obfotografować miejsce wypadku. Zdjęcia będą stanowić dowody w sprawie. Przydadzą sie również świadkowie, którzy będą mogli potwierdzić, że w danym miejscu i czasie doszło do zdarzenia. Dla własnego bezpieczeństwa i silniejszej pozycji w późniejszej sprawie warto wezwać także policję lub straż miejską aby sporządzili oni odpowiednią notatkę. Z roszczeniem o odszkodowanie uszkodzonego pojazdu, można zgłosić się w ciągu 3 lat od wystąpienia zdarzenia.
- W przypadku gdy faktycznie do naszej szkody doszło z powodu niedbalstwa zarządcy drogi warto ubiegać się o stosowne odszkodowanie, bo po prostu nam się należy – zachęca Marzena Walkowska z Centrum Odszkodowań DRB, firmy specjalizującej się w pomocy osobom poszkodowanych w dochodzeniu ich praw. - Jednak chcąc ubiegać się o świadczenia należy zadbać o wszystkie stosowne dokumenty potwierdzające zaistnienie sytuacji i udowodnienie winy zarządcy. Dlaczego? Wynika to z faktu, iż zarządy dróg niejednokrotnie wskazują na winę samego poszkodowanego. Jakie polskie drogi są każdy widzi, a często zarządcy nie mają środków finansowych na ich odpowiedni remont. Stąd też bardzo często stosuje się znaki ostrzegawcze w wyznaczonych miejscach, informujące i ostrzegające o np. zniszczonej nawierzchni lub ograniczające prędkość do minimum – dodaje Walkowska z Centrum Odszkodowań DRB.
Sprawdź również: O czym powinien pamiętać każdy rowerzysta [CZĘŚĆ 1]
Aby prawidłowo rozpoznać kto zarządza drogą, na której doszło do usterki należy ustalicjej status. Ustawa wróżnia cztery kategorie dróg i odpowiadających za nie zarządców:
- na drogach krajowych: Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad,
- na drogach wojewódzkich: zarząd województwa,
- na drogach powiatowych: zarząd powiatu,
- na drogach gminnych: wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
Kiedy mamy juz wszystkie wymagane dokumenty ze zdarzenia musimy zgłosić się do odpowiedniego zarządcy drogi z wnioskiem o odszkodowanie. Na rozpatrzenie sprawy powinniśmy czekać do 30 dni. W tym terminie, zarządca lub jego ubezpieczyciel odeślą do nas rzeczoznawcę, który wyceni powstałe szkody lub odrzuci wniosek.
- Otrzymanie odszkodowania od zarządcy dróg jest jak najbardziej możliwe, natomiast nasza praktyka pokazuje, że nie należy to do łatwych zadań – przyznaje Walkowska z Centrum Odszkodowań DRB. – Dzieje się tak, bowiem w wielu przypadkach takie odszkodowanie wypłacane jest dopiero po skierowaniu sprawy na drogą sądową. Wynika to chociażby z faktu ciężkiego udowodnienia winy. – niedbalstwa zarządcy drogi i okoliczności zaistniałego zdarzenia. Dlatego tak ważne jest, aby osoba poszkodowana była dobrze przygotowana do ubiegania się o odszkodowanie i najlepiej skorzystała z pełnomocnika, który znając zawiłości prawne jej w tym pomoże – dodaje ekspert.
Korzystając z usług większości firm odszkodowawczych, poszkodowany nie musi od początku ponosić kosztów, gdyż wynagrodzenie jest zależne od sukcesu w sprawie – jeśli poszkodowany nie uzyska świadczeń, nie zapłaci za usługę.