Uwaga na oszustów z OLX

i

Autor: Shutterstock Uwaga na oszustów z OLX

Uwaga użytkownicy OLX. Nie dajcie się nabrać na fałszywe Przelewy24

2018-03-10 16:37

W serwisie OLX grasują oszuści, którzy podszywają się pod Przelewy24 – ostrzega Zaufana Trzecia Strona. Według serwisu naciagacze z łatwością mogą uśpić czujność kupującego, ponieważ strona, na którą zostaje przekierowany kupujący, do złudzenia przypomina tę oryginalną. Wyjaśniamy, co zrobić, żeby nie paść ofiarą naciągaczy.

Użytkownicy OLX przeważnie wystawiają w serwisie niepotrzebne, używane przedmioty. Oszuści zwęszyli jednak okazję i próbują wyłudzać niewielkie kwoty od kupujących. Wystawiają na sprzedaż telefony oraz inne urządzenia w podejrzanie niskich cenach. Haczyk tkwi w sposobie płatności. Internauta zostaje poproszony o opłacenie z góry kosztów przesyłki przez inPost w kwocie 9,99 zł. Jeżeli kupujący wybierze opcję płatności Przelewy24, jego środki mogą powędrować na konto naciągacza. Jego czujność powinien jednak wzbudzić fakt, że może zostać przekierowany na strony zaledwie kilku banków – BZ WBK, mBanku, Millenium lub Alior Banku. Linki z logo iPKO i BLIK-a nie działają.

Pechowy nabywca, który da się nabrać i wybierze preferowaną formę płatności, zostanie przeniesiony na szyfrowaną stronę z zieloną kłódką wyświetlającą się w pasku wyszukiwania. Jak wyjaśnia Zaufana Trzecia Strona, oszuści wykorzystują bowiem certyfikat SSL. W rzeczywistości może się okazać, że internauta nie znalazł się na prawdziwej stronie banku. Dlatego przed dokonaniem przelewu warto sprawdzić adres domeny. Chociaż pod względem wizualnym strona wygląda wiarygodnie, naciągaczy może zdradzić jej adres. Przed potwierdzeniem płatności należy też dokładnie przeczytać treść wiadomości. Wynika z niej, że przelew bynajmniej nie ma na celu pokrycia kosztów przesyłki – podkreślają technowinki.onet.pl.

- Według posiadanych przez nas informacji przestępca „obsługuje" swoje ofiary w czasie rzeczywistym, dlatego ciąg dalszy oszustwa możemy opisać jedynie słownie. Prawdopodobnie złodziej na żywo obserwuje próbę logowania swojej ofiary (link do fałszywego panelu przekazuje bezpośrednio jednej osobie naraz) i od ręki sprawdza, czy może zalogować się jej danymi do konta bankowego. Jeśli próba się udaje, wtedy definiuje na jej rachunku przelew zaufany, a następnie wyświetla okno wyłudzające kod uwierzytelniający z wiadomości SMS, licząc na to, że nikt SMS-ów od banku nie czyta od deski do deski – można przeczytaj na zaufanatrzeciastrona.pl

Oprac. na podst. zaufanatrzeciastrona.pl, technowinki.onet.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze