Bardziej efektywne (dzięki sile i stabilności wiatru wiejącego na morzu) oraz obarczone mniejszą liczba ograniczeń technologicznych – takie, w porównaniu do farm wiatrowych instalowanych na lądzie mają być morskie farmy wiatrowe. Z informacji podawanych przez portal morskiefarmywaitrowe.pl wynika, że w tej chwili w Europie posiada je 11 krajów. Niedługo dołączyć ma do nich również Polska.
Celem inwestycji, na którą decyzję wydał RDOŚ w Gdańsku jest budowa i eksploatacja 120 elektrowni wiatrowych, zlokalizowanych w południowej części Morza Bałtyckiego, w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Farma ma powstać w odległości około 23 km na północ od linii brzegowej, na wysokości gminy Smołdzino oraz gminy miejskiej Łeba (województwo pomorskie). Powierzchnia całkowita farmy to prawie 117 kilometrów kwadratowych. Farmę chce wybudować prywatny inwestor - spółka Polenergia Bałtyk III sp z o.o.
Czytaj również: Ruszają nabory na dofinansowanie instalacji OZE [DOTACJE]
– Morska Energetyka Wiatrowa jest ważną alternatywą dla farm lądowych, które wywołują wiele kontrowersji. Morskie farmy wiatrowe w stosunku do lądowych charakteryzują się dwukrotnie większą produktywnością energii i stabilnością, a ich lokalizacja nie wywołuje protestów społecznych – uzasadnia wydanie decyzji RDOŚ). – Realizacja projektu „Bałtyk Środkowy III” umożliwi polskim stoczniom, w Szczecinie i w Gdyni, budowę fundamentów i wież planowanych elektrowni. Przewidywalna maksymalna moc pierwszej w Polsce morskiej farmy wynosić będzie od 600 do 1200 MW. Inwestor będzie mógł uzyskać wsparcie finansowe dla źródeł OZE (OZE - Odnawialne Źródła Energii).
RDOŚ wskazuje, że morska energetyka wiatrowa charakteryzuje się znacznym potencjałem tworzenia miejsc pracy, głównie w sektorze stoczniowym i portowym. W najbliższej przyszłości pomorskie porty mogą być bazą dla firm budowlanych i usługowych obsługujących Morską Energetykę Wiatrową.
Zobacz także: Na jaki czas wystarczy nam energii z odnawialnych źródeł?
Zgodnie z decyzją wydaną przez RDOŚ inwestor, czyli firma Polenergia Bałtyk III sp z o.o. w celu zminimalizowanie oddziaływania inwestycji na środowisko będzie musiał spełnić szereg warunków, m.in. prowadzenie monitoringu środowiska, w tym monitoringu oddziaływania inwestycji na cele i przedmioty ochrony obszarów Natura 2000 oraz ich integralność. Monitoringi będą dotyczyły m.in. przeglądów technicznych fundamentów i kabli, warunków hydrologicznych oraz badań wpływu konstrukcji na bentos tj. organizmy związane ze środowiskiem morskim, w tym małże, ryby, ssaki morskie, ptaki i nietoperze. W decyzji stwierdzono ponadto konieczność przeprowadzenia ponownej oceny oddziaływania na środowisko, w ramach postępowania o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę.
Spółka Polenergia Bałtyk III należy do firmy Polenergia SA., w której 51 proc. udziałów ma Kulczyk Investments. Strategia spółki zakłada uzyskanie ostatecznego pozwolenia na budowę dla morskiej farmy wiatrowej Bałtyk Środkowy III do końca 2018 roku, a następnie zrealizowanie procesu budowy w ciągu kolejnych 3 lat i uruchomienie wytwarzania energii elektrycznej na początku roku 2022.
Źródło: gdansk.rdos.gov.pl, morskiefarmywaitrowe.pl, oprac. MK