WALORYZACJA EMERYTUR 2014 to kpina! "Nie starcza mi na leki" [TABELA]

2014-01-27 9:40

To prawdziwy dramat dla seniorów. Wszystko bowiem wskazuje na to, że tegoroczna waloryzacja będzie dramatycznie niska. Rencistka Aldona Olszewska (57 l.) z Białegostoku otrzyma zaledwie kilka złotych więcej. - Już teraz zastanawiam się, czy kupować jedzenie, czy leki - mówi nam. A w takiej sytuacji są tysiące emerytów i rencistów w całym kraju.

Początkowo rząd zakładał, że marcowa podwyżka wyniesie 2,14 proc. Jednak ostatnio okazało się, że będzie rekordowo niska i wyniesie zaledwie 1,34 proc. Wskaźnik ten może się nieznacznie zwiększyć, po tym jak GUS na początku lutego poda wysokość realnego wzrostu wynagrodzeń, który brany jest pod uwagę przy obliczaniu podwyżki dla seniorów. Jednak niezależnie od tego, jak duży on będzie, nie odmieni to losu najstarszych Polaków.

- Po zapłaceniu bieżących rachunków niewiele mi zostaje na przeżycie - żali się rencistka Aldona Olszewska (57 l.) z Białegostoku (woj. podlaskie). Kobieta zachorowała w wieku 32 lat na astmę i zapalenie żył. Nie może pracować. Obecnie dostaje rentę w wysokości 570 zł miesięcznie. Takie pieniądze nie starczają na godne życie, nie mówiąc już o zakupie kosztownych lekarstw.

- Kiedy idę z receptą do apteki, zawsze pytam, ile to będzie kosztowało, i często po prostu rezygnuję z wykupienia przepisanych przez lekarza lekarstw. Muszę wybierać albo jedzenie, albo lekarstwa - mówi. I nie kryje swojego żalu do rządzących.

- Premier Tusk zapewnia, że z roku na rok żyje nam się coraz lepiej. Przecież to tak, jakby sypał nam piachem w oczy. Jest dokładnie odwrotnie. Wszystkim Polakom żyje się coraz trudniej, na coraz mniej nas stać, a w sklepach kupujemy tylko najtańsze rzeczy - wyjaśnia.

Aldona Olszewska (57 l.) z Białegostoku: Dostanę tylko 6 zł więcej

- Mam rentę w wysokości 570 złotych miesięcznie. Po tegorocznej waloryzacji wzrośnie ona o około 6 złotych miesięcznie. Jak mam za to żyć? Premier Donald Tusk zapewnia, że z roku na rok żyje nam się coraz lepiej. Przecież jest dokładnie odwrotnie. Często muszę sama decydować, czy kupić leki, czy jedzenie. Bez pomocy rodziny i sąsiadów bym sobie nie poradziła!

Czytaj też: Premierze! Oddaj nam ten miliard! WALORYZACJA 2014

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze