Knajpa wegańska z daniami mięsnymi
Mała sieć restauracji "Z Liścia" działa w Katowicach. Z założenia miały to być knajpki oferujące dania wegańskie. Nie są to klasyczne lokale gastronomiczne. Działają one jako przedsiębiorstwo społeczne. Otworzyło je Śląskie Centrum Profilaktyki i Psychoterapii, działające od 25 lat jako stowarzyszenie. Pracę w lokalach znajdują m.in. osoby, którym trudno odnaleźć się na standardowym rynku pracy ze względu na uzależnienia, problemy życiowe. Pracować tam mają także uchodźcy z Ukrainy. I dotychczas jakoś lokale funkcjonowały. Okazało się jednak, że w czasach wysokiej inflacji po prostu klientów stawiających na wegeposiłki było za mało i zapadła decyzja o wprowadzeniu do menu dań mięsnych. Restauracja w dalszym ciągu stawia na dobrostan zwierząt, m.in. kupuje jajka z chowu ekologicznego, sprawdza dostawców mięsa. Tak zarządzający lokalami chcieli poprawić ich kondycję finansową. Niestety, taki krok nie spotkał się z uznaniem wielu konsumentów. Na restauracje wylała się fala hejtu. Pod adresem osób zarządzających lokalami padły takie określenia jak mordercy czy zdrajcy. Na grupach zrzeszających w sieci wegan miano odradzać wizyty w "Z Liścia" i grożono, że o zmianie polityki gastronomicznej dowiedzą się dostawcy zieleniny i pod naporem opinii z sieci zrezygnują z dostarczania produktów do tych knajp. Przypominamy, że działania w sieci nie są bezkarne i o ile każdy ma prawo do wyrażenia swoich opinii i wyborów, to lepiej powtrzymać się od agresywnych treści.