Chiny odpowiadają na decyzje Trumpa! Nowe cła dla USA

2025-04-09 14:31

Światowy handel wstrzymuje oddech. Napięcia między dwoma największymi gospodarkami świata osiągają nowy poziom. W odpowiedzi na wprowadzone przez Stany Zjednoczone gigantyczne, 104-procentowe cła na chińskie produkty, Pekin zdecydował się na radykalny krok. Ministerstwo Finansów Chińskiej Republiki Ludowej ogłosiło podwyższenie ceł odwetowych na towary importowane z USA z dotychczasowych 34% aż do 84%. Co to oznacza dla globalnej ekonomii, konsumentów i przyszłości relacji handlowych między mocarstwami?

Xi Jinping, Trump

i

Autor: Photo/Ng Han Guan/ Associated Press

Eskalacja konfliktu handlowego

Decyzja chińskiego rządu to bezpośrednia reakcja na działania administracji USA, która wprowadziła zaporowe taryfy na import produktów z Chin. Jak przekazało ministerstwo finansów w Pekinie, nowe cła wejdą w życie 10 kwietnia o godzinie 12:01 czasu lokalnego (godz. 6:01 w Polsce). Oznacza to, że od tego momentu import towarów z USA do Chin będzie znacznie droższy, co może wpłynąć na konkurencyjność amerykańskich firm na chińskim rynku.

Chińska odpowiedź: odwetowe cła

Pierwszy ruch w tej wymianie ciosów nastąpił 4 kwietnia, kiedy to Chiny ogłosiły wprowadzenie 34-procentowych taryf na wszystkie towary pochodzące z USA. Taryfy te miały być doliczane "do obecnie obowiązującej stawki celnej". Teraz, w odpowiedzi na eskalację ze strony USA, Pekin zdecydował się na podwyższenie tych ceł do poziomu 84%.

W oświadczeniu resortu finansów ChRL, podwyższenie ceł zostało uzasadnione działaniami Stanów Zjednoczonych, które uznano za "dodatkową zniewagę, poważnie naruszającą uzasadnione prawa i interesy Chin". Rząd w Pekinie podkreśla, że decyzja o podwyższeniu ceł jest konieczna w celu ochrony chińskiej gospodarki i interesów narodowych.

Amerykańskie cła zaporowe

Podwyższone stawki celne na towary z krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy, weszły w życie minutę po północy czasu wschodnioamerykańskiego. W efekcie, łącznie z wcześniej nałożonymi taryfami, towary z Chin zostały obłożone od środy 10 kwietnia 104-procentowym podatkiem.

Szczególnie dotkliwe mogą być nowe cła dla chińskich platform e-commerce, takich jak Temu i Shein, które opierają swoją działalność na sprzedaży paczek o niskiej wartości. W tym przypadku cło wynosi 90%, co znacząco podniesie koszty importu i może wpłynąć na konkurencyjność tych platform na rynku amerykańskim.

Konsekwencje dla globalnej gospodarki

Eskalacja wojny celnej między USA a Chinami rodzi poważne obawy o przyszłość globalnej gospodarki. Wzajemne nakładanie ceł może prowadzić do:

  • Wzrostu cen dla konsumentów: Podwyższone cła oznaczają wyższe koszty importu, które mogą zostać przeniesione na konsumentów w postaci wyższych cen produktów.
  • Zakłóceń w łańcuchach dostaw: Firmy mogą mieć trudności z pozyskiwaniem komponentów i surowców z zagranicy, co może prowadzić do opóźnień w produkcji i dostawach.
  • Spowolnienia wzrostu gospodarczego: Wojna celna może negatywnie wpłynąć na inwestycje i handel międzynarodowy, co w konsekwencji może doprowadzić do spowolnienia wzrostu gospodarczego na całym świecie.
  • Wzrostu inflacji: Wyższe ceny importowanych towarów mogą przyczynić się do wzrostu inflacji, co z kolei może zmusić banki centralne do podnoszenia stóp procentowych.
WIELKI QUIZ. Waloryzacja, inflacja, monopol. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Pytanie 1 z 15
Co to jest PKB?
QUIZ PRL. Waloryzacja, inflacja, deflacja. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Super Biznes SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki