Z nami dowiesz się, jak się bogacić!

2009-12-09 1:01

Zawsze warto oszczędzać. I zawsze można oszczędzać! I nie ważne, czy zarabiasz 600, czy 6000 złotych miesięcznie. Ważne jest, żebyś wiedział jak oszczędzać. Właśnie dlatego przygotowaliśmy nasz cykl „Nie wiesz, nie masz”. Czytaj i dowiedz się jak gospodarować swoimi pieniędzmi.

Zasada numer jeden: skarpeta jest do chodzenia, a materac do spania! Pieniędzy tam trzymać nie wolno! Może i ich nie zgubisz, ale powoli będą one traciły na wartości. Wszystko przez inflację, która sprawia że za te same pieniądze dziś możesz kupić mniej, niż przed miesiącem.

Co zatem robić? Możesz powierzyć swoje pieniądze bankowi. Ale jest też inne rozwiązanie. Możesz oszczędzać i wspierać się pożyczkami ze wspólnej kasy razem z podobnymi tobie ludźmi w ramach instytucji samopomocy finansowej. Czyli w popularnych SKOK-ach – Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych.

Dla dobra wspólnego

SKOK-i w Polsce działają już od 17 lat, ale idea samopomocy finansowej, którą wcielają w życie, jest znana od zarania dziejów. Już w czasach starożytnych ludzie organizowali się, by łatwiej stawić czoła przeciwnościom losu i znaleźć finansowe wsparcie w trudnych chwilach. Taki cel miały np. fundusze zapomogowe gromadzone przez egipskich kamieniarzy.

Pierwowzory obecnych SKOK-ów nosiły nazwy banków pobożnych, kas wdowich, gildii kupieckich, fundacji taniego kredytu, towarzystw wzajemnego ratowania się w nieszczęściach. Ich nazwy dobrze odzwierciedlają rolę, jaką pełniły te instytucje kiedyś i pełnią dzisiaj.

Z czasem zaczęły powstawać profesjonalne instytucje finansowe  kierujące się wyłącznie rachunkiem ekonomicznym, jednak idea samopomocy finansowej przetrwała. Obecne SKOK-i są kontynuacją tzw. Kas Stefczyka. Dr Franciszek Stefczyk zakładał kasy, nazwane później jego imieniem w Galicji w końcu XIX w. W przededniu II wojny światowej do 3500 takich kas należało prawie 1,5 mln Polaków. Po drugiej wojnie działalność ich została zakazana. Mogły odrodzić się dopiero w III Rzeczypospolitej. Dziś w SKOK-ach swoje pieniądze trzyma już 2 miliony Polaków.

Tradycja pod rękę z nowoczesnością

„Naszą siłę czerpiemy z polskiej tradycji” – takie hasło reklamowe towarzyszy od dawna SKOK-om. Dla ich członków nie mniej ważny jest fakt, że Kasy nie są powiązane kapitałowo z zagranicznymi bankami, a oni wszyscy są współwłaścicielami Kas, które działają dla wspólnego dobra.
Swoim członkom SKOK-i proponują różnego rodzaju lokaty, rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe, rachunki firmowe dla członków prowadzących działalność gospodarczą, kredyty krótko- i długoterminowe.

Banki w większości nie są zainteresowane niewielkimi oszczędnościami i niewielkimi pożyczkami. W SKOK dostaniesz pieniądze nawet, jeśli nie zarabiasz dużo albo potrzebujesz niewielkiej sumy pieniędzy na krótki czas. Dzięki pomocy Kas wiele polskich rodzin nie popadło w pętlę zadłużenia. W SKOK-u możesz również ubezpieczyć siebie, swoją rodzinę, swoje mieszkanie i firmę. SKOK-i to także pierwsze w Polsce instytucje, nie będące bankami, które oferują swoim członkom karty płatnicze.

Przeciw wykluczeniu finansowemu

Już ponad połowa Polaków ma kłopot z dostępem do usług finansowych, nie ma rachunku rozliczeniowego ani żadnych oszczędności, czyli doświadcza tzw. wykluczenia finansowego. A ich liczba rośnie w zastraszającym tempie.

Nie wszyscy oni mogą zostać klientami banku. Przez co ich koszmarna sytuacja finansowa pogarsza się z dnia na dzień. SKOK-i  dostrzegają ten problem i przychodzą w sukurs takim właśnie osobom. Oferują dostęp do wszystkich usług finansowych dla wszystkich grup społecznych. Jak podkreślają – to jest właśnie misja SKOK-ów: propagowanie oszczędności i gospodarności.

Twoje pieniądze są bezpieczne

Nie musisz się obawiać, że Kasa, do której się zapiszesz zbankrutuje i stracisz swoje pieniądze. Wszystkie Kasy mają obowiązek ubezpieczenia oszczędności każdego członka SKOK. Powierzone depozyty są chronione przez Program Ochrony Depozytów prowadzony przez Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo – Kredytową i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK. Gdyby więc nawet doszło do bankructwa kasy, to  masz gwarancję, że dostaniesz swoje pieniądze z powrotem (do kwoty 50 tys. euro – kwota ta jest równa kwocie gwarantowanej w bankach przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Kasy udzielają pożyczek i kredytów wyłącznie osobom fizycznym. Nie kredytują np. firm deweloperskich. Dlatego nie są narażone na wysokie ryzyko. Opierają swoją działalność na dużej liczbie niewielkich depozytów. Przeciętna wartość oszczędności przypadających na jednego członka to ok. 4 tys. zł, a kredytów - ok. 3,5 tysiąca złotych, przy czym zdecydowaną większość stanowią pożyczki i kredyty konsumpcyjne.

 

Liczy się dobro człowieka

 

Źródłem obecnego kryzysu finansowego jest coś, co można by nazwać deficytem przyzwoitości. Mieliśmy do czynienia z sytuacją nieodpowiedzialnego pożyczania, w której liczył się tylko szybki zysk instytucji finansowej a nie dobro człowieka.

Pieniądze, były przekazywane pożyczkobiorcy ze złą intencją. SKOK-i kierują się zawsze dobrem swoich członków. Nie oferujemy usług, które mogłyby zaszkodzić naszym członkom. Są oni wyłącznymi właścicielami spółdzielczych kas. Pieniądze, które członkowie pożyczają bądź gromadzą w Kasach mają pomagać ludziom bogacić się, tworzyć miejsca pracy, mają czynić coś dobrego.

I taki jest cel naszego działania. Corocznie na naszych Walnych Zgromadzeniach informuję o sukcesie jaki odnoszą Kasy. Prezesi banków informują swoich akcjonariuszy o tym ile bank zarobił, jaki zysk osiągnął. My zaś informujemy ile milionów złotych zaoszczędzili nasi członkowie z tego powodu, że oszczędzają w SKOK-u.

Jest to możliwe, ponieważ oferujemy lepsze oprocentowanie oszczędności niż w bankach komercyjnych. Wyliczamy zawsze tę kwotę w stosunku do średnich cen oferowanych przez banki. Corocznie jest to kilkaset milionów złotych, które zostają w rękach naszych członków. Im tych pieniędzy zostaje więcej tym lepiej realizujemy misję Kas. Należy zauważyć, że przez 17 lat działania Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych nikt z naszych członków nie stracił ani złotówki. Żadna Kasa nie upadła, czego nie można powiedzieć o bankach.

Grzegorz Bierecki
prezes Krajowej SKOK

Mała encyklopedia ekonomiczna:

Odcinek 1:

* Aneks do umowy – każda zmiana warunków umowy pomiędzy bankiem a klientem, np. dotycząca przewalutowania, wcześniejszej spłaty zmiany zasad naliczania odsetek.

* Bankowy tytuł egzekucyjny – zgoda na natychmiastową windykację długu w sytuacji, gdy kredytobiorca nie płaci rat. Dzięki niemu bank może od razu udać się do komornika, unikając długotrwałych i uciążliwych procedur sądowych.

* Depozyt bankowy – kwota pieniędzy lub innych wartości powierzona na przechowanie bankowi.

* Dłużnik – osoba zobowiązana do określonego świadczenia na rzecz wierzyciela (kredytobiorca w stosunku do banku).

* Hipoteka – ograniczone prawo rzeczowe na nieruchomości. Zabezpiecza interesy wierzyciela poprzez wpisanie długu do księgi wieczystej. Właściciel nieruchomości, chcąc ją sprzedać, zbywa także dług do spłacenia. Dzięki hipotece wierzyciel ma też możliwość sprzedania nieruchomości, jeśli dłużnik nie spłaca rat.

* Indywidualne Konto Spółdzielcze (IKS) - rachunek, na którym członek Kasy ma obowiązek co miesiąc gromadzić oszczędności w zadeklarowanej kwocie, zgodnie z Regulaminem IKS (np.15 zł), może pełnić funkcję konta oszczędnościowo – rozliczeniowego.

 

www.skok.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze