Jego obecność podejrzewano już w 2016 roku. Wtedy wartość złoża oszacowano na ok. 900 mln zł. Minister Marek Gróbarczyk przekazał portalowi WNP.pl, że jeśli złoże będzie dostatecznie duże, zostaną wydane koncesje na wydobycie.
– W ramach przygotowania projektu przekopu Mierzei Wiślanej i uzyskiwania wszelkich pozwoleń, przeprowadzone zostały badania na obecność bursztynu. Potwierdziły one, że w pewnych miejscach bursztyn tam jest – cytuje ministra WNP.pl
Przekopy mają związek z budową kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Ma on mieć 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Udostępniony miałby zostać w 2022 roku, a inwestycja ma kosztować ponad 800 mln zł. Pomysł krytykuje opozycja i Komisja Europejska.