Dwa razy w roku zmieniamy czas w marcu oraz w październiku. Mimo że większość Polaków jest przeciwnych przestawianiu zegarków, to ciągle obowiązują nas dotychczasowe zasady dotyczące zmieniania czasu letniego na zimowy i na odwrót. Czemu służą zmiany? Przede wszystkim efektywniejszemu wykorzystaniu światła dziennego. W 2020 roku zmiana czasu przypada na noc z 24 na 25 października. To właśnie wtedy przestawimy nasze zegarki z 3:00 na 2:00. Oznacza to, że będziemy spać o godzinę dłużej, jednak dzień stanie się o wiele krótszy.
ZOBACZ TEŻ: Płacą za mieszkania grosze! Rządowe pokoje dla swoich
Dodatkowe koszty i wynagrodzenie pracownika
U podstaw wprowadzenia czasu letniego leżało przekonanie, że przesuniecie wskazówek zegarów dwa razy do roku przyniesie oszczędność energii elektrycznej. Okazuje się, że zmiana czasu nie wpływa istotnie na oszczędność energii, co więcej, generuje dodatkowe koszty. Jesienią i zimą porą, oświetlając dłużej mieszkania czy ulice, czy ogrzewając domy, zużywamy znacznie więcej energii elektrycznej.
To także dodatkowe koszty dla pracodawców. Wszystko dlatego, że pracownicy, którzy będą pracować w nocy z 25 na 26 października, muszą się liczyć z wydłużonym dyżurem, ale pracodawca musi zapłacić im za nadgodziny lub oddać przepracowaną godzinę w inny dzień. Praca wykonywana ponad liczbę godzin przewidzianą w harmonogramie czasu pracy, powoduje przekroczenie tzw. średniotygodniowej normy czasu pracy i konieczność wypłaty 100 proc. dodatku do wynagrodzenia, chyba że pracownikowi zostanie udzielony czas wolny w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych. Stuprocentowy dodatek przysługuje, jeżeli praca w godzinach nadliczbowych przypadła w nocy, niedziele lub święta, nie będące dla pracownika dniami pracy. W każdej innej okoliczności przysługuje pięćdziesięcioprocentowy dodatek. Z kolei udzielenie wolnego może nastąpić na wniosek pracownika bądź na podstawie decyzji pracodawcy.
Co z zapowiadaną likwidacją zmiany czasu?
Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. W marcu 2019 roku Parlament Europejski zadecydował o zniesieniu zmiany czasu w państwach unijnych. Projekt nowelizacji dyrektywy przewiduje, że ostatnia zmiana czasu w UE miałaby nastąpić w 2021 roku. Państwa członkowskie mają zachować prawo do decydowania o swojej strefie czasowej.
SPRAWDŹ TAKŻE: Startuje największy festiwal PROMOCJI w Polsce! Nawet 70 proc. taniej na znane marki
Podcasty
Playlisty tematyczne
