Znicze droższe niż w 2023 roku, ale w supermarketach
Z analizy branżowej UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX wynika, że w tym roku ceny zniczy w sklepach zwiększyły się średnio o 9,2 proc. rdr. Według autorów raportu, jest to znacząca podwyżka, zwłaszcza w porównaniu do ogólnego tempa wzrostu cen w sklepach, które we wrześniu wyniosło niecałe 5 proc. – Różnica ta wskazuje na to, że segment zniczy jest bardziej podatny na wzrosty cen niż inne kategorie produktów. Głównym powodem tego zjawiska jest sezonowy charakter popytu, który intensyfikuje się w okolicy Wszystkich Świętych. Zwiększenie kosztów produkcji i transportu oraz rosnące ceny surowców, takich jak parafina czy szkło, również przyczyniają się do tego wzrostu. Dodatkowo, wyższa inflacja w poprzednich miesiącach mogła sprawić, że producenci i sprzedawcy podjęli decyzję o większym podniesieniu cen w tej kategorii, próbując zrekompensować wcześniejsze straty – komentuje Julita Pryzmont, współautorka raportu z Hiper-Com Poland.
Badanie wykazało też, że największe wzrosty cen rdr. zaobserwowano w sieciach cash&carry i supermarketach – o 41,2 proc. i 27,2 proc. Dalej w zestawieniu są sklepy typu convenience – 2,2 proc. – Sieci cash&carry generują wyższe koszty operacyjne, związane z magazynowaniem i logistyką dużych ilości towarów. Wzrost cen energii i paliw może silniej wpływać na ich działalność. W porównaniu do supermarketów i sklepów convenience. Mniejsza konkurencja może dawać im większą swobodę w kształtowaniu cen – wyjaśnia dr Krzysztof Łuczak, drugi ze współautorów raportu z Grupy BLIX.
Spadki cen zniczy w w dyskontach i hipermarketach
Z kolei w dyskontach i hipermarketach nastąpiły spadki cen – odpowiednio o 12,5 proc. i 56,9 proc. rdr. – Dyskonty często opierają się na agresywnych cenach i szerokich akcjach promocyjnych, aby przyciągnąć klientów, co w tym przypadku przełożyło się na obniżkę cen zniczy. Z kolei hipermarkety, które odnotowały znacznie większy spadek kosztów zakupów, mogły zareagować na zmniejszoną konkurencję w tej kategorii oraz chęć utrzymania większej liczby klientów w okolicy Wszystkich Świętych. Duże hipermarkety są bardziej elastyczne w zakresie polityki cenowej, co pozwala im na bardziej agresywne obniżki cen, szczególnie produktów sezonowych, jakimi są znicze – tłumaczy Julita Pryzmont.
Do tego z raportu wynika, że liczba promocji na znicze w sklepach zmalała o 9 proc. rdr. Spadki zanotowały supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry – o 23,3 proc., 23 proc. i 11,7 proc. – W ostatnich latach, w warunkach wysokiej inflacji i spadku siły nabywczej konsumentów, sieci wprowadzały wiele ekonomicznych wariantów produktów. Jednak w tym roku, wobec rosnącej siły nabywczej i większych wymagań jakościowych klientów, strategie retailerów uległy zmianie. Detaliści postawili na mniejszą różnorodność, najlepsze modele i znacząco ograniczyli segment ekonomiczny. Nie świadczy to bynajmniej o spadku zainteresowania tą kategorią, lecz o przeniesieniu ciężaru sprzedaży na najlepsze produkty, reprezentujące średni poziom cenowy – mówi Piotr Biela z Grupy BLIX.
Jak relacjonują analitycy z UCE RESEARCH, promocji przybyło natomiast w hipermarketach i w dyskontach. Te segmenty zanotowały wzrosty odpowiednio o 12 proc. i 1,2 proc. rdr. Do tego uważają oni, że w obu kanałach sprzedaży jest to efektem bardzo silnej walki o klientów. – W przypadku dyskontów to głównie pokłosie wojny promocyjnej między Lidlem a Biedronką. W tej konfrontacji celem jest wybicie się z lepszą, bardziej atrakcyjną ofertą, a ci gracze rynkowi są bardzo zdeterminowani. Z kolei w przypadku hipermarketów temat jest trudniejszy. Wiąże się z walką o pozyskanie klienta wobec ogólnego pogorszenia koniunktury w tym segmencie, gdyż udziały hipermarketów w rynku detalicznym systematycznie spadają – podsumowuje Piotr Biela.