Wzmożone kontrole ZUS
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wziął pod lupę osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich. W 2022 roku było o 200 proc. więcej takich kontroli niż przed rokiem (i to tylko w trzech kwartałach). W tym czasie prawie o 40 proc. wzrosła liczba osób, które zdaniem ZUS bezprawnie korzystały z zasiłku chorobowego. Okazuje się, że ZUS od stycznia do września 2022 roku wziął pod lupę prawie 42 tys. osób na L4 i pozbawił prawa do zasiłku chorobowego 5 tys. 352 osoby. Poskutkowało to cofnięciem środków w łącznej kwocie 8 mln 973 tys. zł. To spora suma. W tych niepochlebnych statystykach prym wiodą trzy województwa. Największą kwotę zasiłków chorobowych cofnięto w województwie mazowieckim. Odzyskano tam blisko 1,5 mln zł, czyli o połowę więcej niż rok wcześniej. Podobnie sytuacja wygląda w województwie śląskim (1,398 mln zł) i co ciekawe, bo w pozbawionym dużych aglomeracji województwie łódzkim (1,144 mln zł). Najlepiej w tym zestawieniu wypada Podlasie z wynikiem 95 tys. zł.
Dlaczego pacjenci wymuszają L4, a lekarze je wystawiają symulantom
Dlaczego Polacy uciekają na L4, kiedy nie ma do tego podstaw i dlaczego lekarze takie bezzasadne zwolnienia z pracy w ogóle wystawiają? Przyczyn może być wiele, m.in. chęć zmiany pracy, potrzeba odpoczynku, dorabianie w innej firmie, wyjazd, na który nie dostało się urlopu, usiłowanie przejścia na rentę. Lekarze wystawiają takie zwolnienia, bo są manipulowani przez symulujących pacjentów lub podejmują takie działania w ramach praktyk prywatnych. Finał tego jest taki, że ktoś kto naprawdę może potrzebować zwolnienia z pracy w powodu choroby z łatwością może go nie otrzymać.