Związkowcy przekonują, że sytuacja pracowników w spółce uległa pogorszeniu po wprowadzeniu nowej strategii rozwoju. A także obniżono bezpieczeństwo oraz pozycję rynkową przedsiębiorstwa. W związku z tym protestujący chcą ustapienia prezesa PGNiG.
Zobacz także: 5 tysiące złotych premii w PGNiG. Związkowcy: To za mało!
Z kolei władze PGNiG zarzucają związkom zawodowym, że odrzuciły propozycję wypłaty premii w zaproponowanej przez nie wysokości. Zarząd zadeklarował jednocześnie wolę dalszych negocjacji.
PGNiG zaproponował 5 tys. zł premii, dodatkowe 250 zł i bony towarowe w kwocie 2 tys. zł - taki pakiet otrzymałby każdy pracownik spółki. Równy podział nie spodobał się związkowcom. Średnie zarobki w firmie w zeszłym roku wyniosły 6823 zł brutto (wraz z licznymi dodatkami). Z kolei związkowcy w PGNiG zarabiają od 6 do aż 17 tys. zł miesięcznie (w 2013 roku średnia miesięczna pensja wyniosła 10,5 tys. zł liczona z dodatkami). Dlatego nie godzą się na równe premie. System procentowy spowodowałby, że otrzymaliby oni wyższe świadczenie, kosztem szeregowych pracowników.