500+: Komornik odda 3 tys. zł – tyle zabrał wielodzietnej rodzinie z Rzucewa

W weekend odsłoniliśmy kulisy oburzającej samowoli komornika sądowego ze Szczecina. Jego kancelaria dokonała egzekucji komorniczej za długi na koncie 44-letniej kobiety z woj. zachodniopomorskiego. Komornik zajął pieniądze na rachunku bankowym, mimo że wiedział, iż środki zostały przyznane w ramach programu „Rodzina 500plus". Kancelaria komornicza tłumaczyła swoją decyzję tym, że nie otrzymała od beneficjentki 500+ oficjalnego pisma informującego o przystąpieniu do rządowego programu.

Zrozpaczona matka szóstki dzieci poszła po pomoc do telewizji. Opowiedziała swoją historię przed kamerą Bałtyckiej TV. Z reportażu można było m.in. dowiedzieć się, w jak trudnej sytuacji znajduje się rodzina Dawidowskich. Długi odziedziczone po bracie i matce rujnują ją finansowo. Mieszkanka Rzucewa pod Puckiem musi m.in. spłacać zadłużone mieszkanie, które opuściła 20 lat temu. Ponadto potrzebuje pieniędzy na leczenie chorych dzieci. Najmłodsze z nich ma 4 lata, a nastarsze jest w wieku gimnazjalnym.

Przeczytaj również: 500+: komornik zabrał jej pieniądze na szóstkę dzieci

Sprawą pani Dawidowskiej zainteresował się Sebastian Kaleta, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości. Zapewnił on dzisiaj na swoim profilu na Twitterze, że ostatecznie komornik nie zajmie środków, które wpłynęły na konto kobiety w ramach programu „500 plus".

- Przepisy są jasne. Te świadczenia nie podlegają egzekucji komorniczej. W każdym takim przypadku osoba, której zajęto środki, powinna zgłosić się do komornika z dowodem przelewu i wyjaśnić taką sprawę. Jeśli się nie uda, może złożyć skargę – powiedział Tvn24bis.pl Sebastian Kaleta.

Może zainteresować cię także: Komornik nie zabierze ci 500 zł na dziecko. Ministerstwo dogadało się z bankami

Rodzina z Rzucewa odzyska wypłacone jej świadczenie wychowawcze w wysokości 3 tys. zł, ale nie wiadomo, czy na konto wpłyną z powrotem pieniądze, przyznane w ramach świadczenia rodzinnego. Od października do chwili obecnej rachunek pani Dawidowskiej zasiliło 698 zł w ramach tej zapomogi. Również ją zajął komornik.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oświadczyło, że w takich przypadkach jak ten należy powołać się na art. 31 Ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Mówi on, że świadczenie wychowawcze nie podlega egzekucji komorniczej i administracyjnej.

Źródła: se.pl, polskatimes.pl, tvn24bis.pl