Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej domagają się „czternastek”. Oznacza to, że np. pracujący przy wydobyciu sztygar zmianowy dostałby o 6426 zł brutto rocznie więcej, a pracujący na przeróbce mechanicznej węgla (na powierzchni) sztygar zmianowy o 4331 zł brutto więcej.
Sytuacją zaskoczone jest ministerstwo energii. Dlaczego? Żądania górników mają być sprzeczne z wcześniejszymi porozumieniami i nie uwzględniają obecnej sytuacji finansowej spółki.
Zobacz: Alimenciarze zalegają swoim dzieciom 10,5 mld zł
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku, kiedy powstała PGG związkowcy zgodzili się na wstrzymanie wypłat czternastych pensji przez dwa lata. Ale w dokumencie tym zaznaczono, że może się stać to wcześniej, jeśli sytuacja finansowa PGG się poprawi.
Jeśli żądania górników zostałyby spełnione, to wypłata „czternastek” kosztowałaby spółkę zatrudniającą ok. 43 tys. osób (licząc po przejęciu w kwietniu kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego) ok. 275 mln zł.
Źródło: forsal.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
