Jakie pomysły na imigrację ma przyszła premier Wielkiej Brytanii?

2016-07-12 12:37

Polacy nie będą mogli pozostać na wyspach bez obywatelstwa i odpowiednich dochodów. Theresa May, obecnie jedyna licząca się kandydatka na stanowisko premiera Wielkiej Brytanii, była przeciwniczką Brexitu. Chociaż za rządów May urząd dobrze prosperował, to forsowana przez nową liderkę Partii Konserwatywnej polityka migracyjna wywołuje falę krytyki.

Z negatywną opinią spotkała się propozycja wydalania z kraju imigrantów, którzy w ciągu pięciu lat pobytu na wyspach nie osiągnęli dochodów na poziomie minimum 35 tys. funtów rocznie. Pomysł ten pojawił się jeszcze w 2012 r. i jak na razie przyszła następczyni Davida Camerona nie zrobiła nic, aby zapobiec jego realizacji. Co gorsza, wbrew oczekiwaniom imigrantów mieszkających już na wyspach, Theresa May nie zamierza zagwarantować im prawa pobytu w Wielkiej Brytanii.

Ponadto przyszła premier zmieniła swoje stanowisko w kwestii wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. O ile w kampanii referendalnej starała się odwieźć Brytyjczyków od decyzji o Brexicie, o tyle teraz zapowiedziała, że uszanuje wolę narodu i dostosuje się do wyników referendum. Tym samym wyjście Wielkiej Brytanii z UE można uznać za pewnik.

Przeczytaj również: Nigel Farage ustępuje. Wszystko przez Brexit

Po tym, jak David Cameron zapowiedział, że jesienią podda się do dymisji, na jego następcę typowano kilku kandydatów. Brytyjscy deputowani już dwukrotnie głosowali nad przyszłością rządu w Zjednoczonym Królestwie. W obu turach najlepsze wyniki uzyskała Theresa May. Mimo że oficjalnie nie przejęła jeszcze schedy po Cameronie, już teraz minister spraw wewnętrznych została okrzyknięta nową Margaret Thatcher. Następczyni Davida Camerona od 2010 r. stoi na czele instytucji, która jest odpowiednikiem polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Pierwszym z kandydatów do przejęcia spuścizny po Cameronie był George Osborne, naczelny sekretarz skarbu. Polityk zapowiedział jednak, że nie jest zainteresowany pełnieniem funkcji premiera. Kolejną kandydatką stała się wiceminister energii Andrea Leadsom. Jednak również ona oświadczyła w poniedziałek, że nie zamierza ubiegać się o stanowisko szefowej rządu. „Theresa May będzie najlepszą osobą do negocjowania warunków wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE" - przekonywała w poniedziałek podczas konferencji prasowej w Londynie. Także kandydatura ministra sprawiedliwości Michaela Gove'a przestała się liczyć po drugiej turze głosowania. Theresa May uzyskała 199 głosów, Andrea Leadsom – 84, a Michael Gove – tylko 46 głosów.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, wnp.pl, telegraph.co.uk

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze