Łucenko podkreślił na Facebooku, że zatrzymany to pierwszy zastępca naczelnika departamentu audytu i kontroli Wachtangi Dżakeli, który został mianowany przez poprzednie kierownictwo Ukrzaliznyci.
Z informacji, do których dotarł PAP wynika zaś, że jest to osoba pochodzenia gruzińskiego, która przez jakiś czas mieszkała w Polsce i ten sposób nabyła polskie obywatelstwo. Pojmany miał również pracować w przyszłości w ambasadzie Gruzji w Kijowie.
Jak podał Prokurator Generalny Ukrainy, wręczona łapówka miała zmotywować urzędnika do rozwiązania „kwestii mianowania obywatela Ukrainy na jedno z kierowniczych stanowisk w Ukrzaliznyci".
Wiceminister infrastruktury Jurij Ławreniuk poinformował z kolei na Facebooku, że wspomniane 70 tys. dol. było jedynie pierwszą transzą z całej kwoty łapówki. Docelowo miała ona wynieść 300 tys. dol., czyli 1,08 mln zł.
Sprawdź także: CBA: 9 pracowników Elektrowni Szczecin przyznało się do korupcji
Czytaj też: Ukraina zamyka granicę dla mięsa z Polski!
Zobacz również: Byli członkowie rządu SLD pod sąd za łapówki
Źródła: ssu.gov.ua, polskieradio.pl