Stanisław Tyszka

i

Autor: Anna Abako Stanisław Tyszka

Wicemarszałek Tyszka zwrócił 13 tys. zł premii od marszałka Kuchcińskiego

2016-12-13 20:48

Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15, podobnie jak reszta wicemarszałków, otrzymał na Mikołajki od marszałka Marka Kuchcińskiego premie w kwocie ponad 13 tys. zł. Polityk zwrócił je jednak do Kancelarii Sejmu o czym poinformował na Facebooku. - Do polityki przyszedłem po to, by zakończyć marnowanie pieniędzy podatników, a nie przyczyniać się do niego - przekonuje Tyszka.

- Otrzymałem od Marszałka Sejmu wraz z innymi wicemarszałkami nagrodę roczną w wysokości 13.169,21 złotych netto. Podziękowałem Marszałkowi za docenienie mojej pracy, ale pieniądze zwróciłem. Uważam, że w sytuacji, gdy większość Polaków zarabia na rękę około 2 tysiące złotych miesięcznie przyjęcie takiej "nagrody" byłoby niestosowne. Do polityki przyszedłem po to, by zakończyć marnowanie pieniędzy podatników, a nie przyczyniać się do niego - napisał na Facebooku wicemarszałek Stanisław Tyszka.

Zobacz koniecznie: Kłamca lustracyjny dostał nową fuchę. Będzie "jedynie" zastępcą dyrektora

Przypomnijmy, że wicemarszałkowie otrzymali pieniądze 6 grudnia tego roku. Nieznany jest oficjalny powód przyznania premii. Nieoficjalnie mówi się jednak, że obdarowani dostali je za "trud prowadzenia obrad Sejmu w ciężkich warunkach". Sam Kuchciński postanowił jednak być jak św. Mikołaj i sam sobie premii nie przyznał.


Jak informuje "Fakt", takie same kwoty trafiły również do czterech pozostałych wicemarszałków. Z informacji dziennika wynika że, Joachim Brudziński (PiS), Barbara Dolniak (Nowoczesna), Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), ani Ryszard Terlecki (PiS), nie mieli takich dylematów jak Stanisław Tyszka i pieniądze przyjęli.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze