Lody wymyślili je Chińczycy 4000 lat temu, mieszając śnieg lub rozkruszony lód z miodem i owocami. Do Europy przywiózł je ponoć Marco Polo. Dziś w lodach możemy przebierać. Kremowe, mleczne, jogurtowe, wodne i sorbety – tylko na które się zdecydować.
Mleczna pułapka
Mieszanina używana do produkcji lodów to mleko lub proszek mleczny, śmietana, jajka i cukier. W niektórych gatunkach śmietana i jajka zastępowane są olejem roślinnym. W skład lodów wchodzą też dodatki w postaci emulgatorów, stabilizatorów i barwników. Smak wzbogacają zaś bakalie, kakao, karmel, czekolada, czy polewy smakowe.
W porównaniu z innymi słodyczami lody nie są zbyt kaloryczne. Nie zawieraj przecież tyle tłuszczu co np. drożdżówki, wafelki czy czekolada. Pułapką są zaś dodatki. Bita śmietana, słodkie syropy, bakalie znacznie zwiększają ich wartość energetyczną. Może więc być tak, że kaloryczność kilku gałek lodów jest równa równa energii, jaką spożywamy z głównym posiłkiem.
Sorbet pewniejszy
Dużo mniej kaloryczne są sorbety. W ich składzie znajdziemy wodę, owoce syropy glukozowe i owocowe, cukier i dodatki smakowe. W dostępnych na rynku sorbetach owoce czy soki stanowią tylko kilkanaście procent składu. Duża ilość substancji wzmacniających smak i kolor oraz konserwantów zmniejsza ich walory zdrowotne.
Z tych powodów warto sorbety robić samemu w domu. W jaki sposób? Wystarczy zmiksować owoce, dodać cukier i wodę. Aby polepszyć smak można doprawić sorbet sokiem z cytryny i likierem. Potem masę należy wstawić do zamrażalnika, i w czasie mrożenia kilka razy przemieszać. Sorbet należy wyjąć z zamrażalnika na 15 minut przed podaniem i jeszcze raz zmiksować.
Beata Lekszycka