Hubert Biskupski: Pawlak w natarciu

2012-06-26 3:30

W Ministerstwie Gospodarki pod auspicjami wicepremiera Waldemara Pawlaka powstał, trzeci już, pakiet deregulacyjny.

Tym razem obejmuje on niemal 70 zmian przepisów, które mają ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej. Spośród tych najistotniejszych należy wymienić skrócenie z 60 do 30 dni terminu zwrotu przez urząd skarbowy podatku VAT, rozszerzenie kasowej metody rozliczania VAT i skrócenie ze 180 do 90 dni terminu uprawniającego do skorzystania z tzw. ulgi na złe długi w zakresie podatku VAT. Są jeszcze propozycje zmian ograniczających obowiązek informacyjny czy wspierających młodych, którzy dopiero zaczynają pracę.

Choć pakiet Pawlaka nie stanowi rewolucji, a prowadzi jedynie do korekty tych najbardziej szkodliwych z punktu widzenia polskich przedsiębiorców albo zupełnie bezsensownych zapisów ustaw, to jestem przekonany, że spotka się on z ostrym sprzeciwem resortu finansów. Mamy już przecież doświadczenie z poprzednich deregulacji i histeryczne reakcje ministra Rostowskiego na każdą próbę ograniczania kompetencji jego resortu. Zmiany proponowane przez wicepremiera nie tylko ograniczają władzę urzedników, ale także uszczuplą wpływy do budżetu. Obawiam się, że ten drugi argument może stać się kluczowy podczas "konsultacji resortowych". I nie będzie miało większego znaczenia, że ograniczenie zatorów płatniczych i uratowanie iluś tam firm, które przy obecnych przepisach musiałyby paść, jest znacznie ważniejsze niż miliard, czy półtora miliarda w budżecie.

Najnowsze