Hubert Biskupski: Krzepiące forum w Toruniu

2012-03-13 3:00

Za nami XIX Forum Gospodarcze w Toruniu, z mojego punktu widzenia najważniejsze spośród wszystkich swoich edycji. I to wcale nie dlatego, że miałem na nim swój skromniutki osobisty debiut, ale dlatego, że partnerem tej ważnej imprezy był "SuperBiznes", który już chyba na dobre rozgościł się na biznesowych salonach.

Stwierdzenie, że toruńskie forum było ważne, to nie kurtuazja z mojej strony, ale najzwyklejsza konstatacja faktu. Ponad tysiąc uczestników, kilkanaście interesujących paneli dyskusyjnych i to, co w czasie takich spotkań najistotniejsze - setki, a może i tysiące pomysłów na to, jak rozwijać Polskę i jak dobrze robić biznes. Żyjemy w czasach bez wątpienia bardzo ciekawych, ale dla gospodarki bardzo trudnych. Ciągnący się kolejny rok światowy kryzys, niestabilna sytuacja w strefie euro i groźba rozpadu Unii, narastający deficyt finansów publicznych, wysokie bezrobocie, wzrastająca liczba upadłości małych i średnich firm... Oj, można by tak jeszcze długo ciągnąć tę czarną listę. W Toruniu, jakby wbrew atakującym nas zewsząd informacjom, zamiast strachu dominował optymizm. Może nie hurraoptymizm, ale z pewnością optymizm. Politycy i samorządowcy, a co najważniejsze przedsiębiorcy, którzy tak licznie tam zjechali, z nadzieją patrzą w przyszłość. Mają pomysły na rozwój swoich firm, chcą zatrudniać nowych pracowników, chcą podbijać nowe rynki. Przyznam się szczerze, że ten optymizm i mnie się nieco udzielił, czego i Państwu życzę.

Najnowsze