Pomysł na firmę: Otwieramy firmę transportową

2011-10-04 4:00

Choć na rynku nie brakuje firm oferujących usługi transportowe, w tej branży wciąż można sporo zarobić. Najważniejsze to wstrzelić się w niszę i wypracować kontakty. Jeśli to zrobisz, bez trudu zarobisz miesięcznie 5 tys. zł.

To dobry pomysł na własny biznes przede wszystkim dla osób, które mają już doświadczenie w branży transportowej. Chociaż nie jest ono konieczne, na pewno ułatwi ci start. Na początku przedsiębiorstwo możesz prowadzić samodzielnie. Przygotuj się jednak na to, że czeka cię załatwianie wielu formalności. Musisz też dysponować większą ilością gotówki, która będzie ci potrzebna na stosowne zabezpieczenia oraz opłaty.

Mimo że firm transportowych jest na rynku stosunkowo dużo, w tej branży wciąż można sporo zrobić. Najważniejsze to wstrzelić się w niszę i wypracować kontakty. Posiadając grupę stałych klientów, możesz zarobić nawet 5-6 tys. zł miesięcznie. Duży wpływ na koszty prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego mają ceny paliw. Ostatnio są one dość wysokie i nie zapowiada się na to, żeby miały spadać. Warto o tym pamiętać, opracowując biznesplan.

Licencja i certyfikat

Jeśli w firmie będziesz posiadać tylko pojazdy o masie (z załadunkiem) nie przekraczającej 3,5 tony, to wystarczy prawo jazdy kategorii B oraz rejestracja działalności. Jednak większość firm transportowych wykorzystuje cięższe samochody, powyżej 3,5 tony. W takim przypadku każdy kierowca musi posiadać prawo jazdy kategorii C albo C+E, ewentualnie D na autobusy. Dodatkowo czeka cię żmudne załatwienie stosownych pozwoleń i uprawnień. Po zarejestrowaniu działalności musisz złożyć wniosek o licencję na wykonywanie krajowego transportu drogowego osób lub rzeczy. Zrobisz to w wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego. Do wniosku należy dołączyć zaświadczenie o niekaralności oraz certyfikat kompetencji zawodowych w transporcie rzeczy lub osób, krajowy lub międzynarodowy (zależy od tego, jaką licencję chcesz uzyskać). Uwaga! Obowiązek certyfikacji dotyczy nie tylko kierowców, ale i przewoźników, a więc kierownictwa firmy. Przynajmniej jedna z osób zarządzających przedsiębiorstwem transportowym musi posiadać taki dokument. Uzyskasz go między innymi w Centrum Szkoleń Kierowców Zawodowych. Kurs oraz egzamin kosztuje ok. 1000 zł.

Do ceny kursu dolicz opłaty administracyjne, które trzeba uiścić za otrzymanie licencji. Udzielenie licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego rzeczy kosztuje 800 zł (na okres od 2 do 15 lat), 900 zł (na okres od 15 do 30 lat) oraz 1000 zł (od 30 do 50 lat). Natomiast za licencję na wykonywanie krajowego transportu drogowego osób pojazdem, który nie jest taksówką zapłacić trzeba 700 zł (na okres od 2 do 15 lat), 800 zł (na okres od 15 do 30 lat), 900 zł (od 30 do 50 lat). Licencja na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego jest dużo droższa. 1000 zł kosztuje licencja na okres od 2 do 5 lat, 3000 zł na okres od 5 do 15, 4000 zł na okres od 15 do 30 lat, 5000 zł na okres od 30 do 50 lat.

Dodatkowo, zanim otrzymasz licencję, musisz też udowodnić (np. pokazując wyciąg z konta), że posiadasz zabezpieczone środki na rozkręcenie firmy w wysokości 9 tys. euro (ok. 36 tys. zł) na pierwszy pojazd i 5 tys. euro (ok. 20 tys. zł) na każdy kolejny. Jeśli twoja firma będzie też zajmować się spedycją (pośrednictwem rzeczy), to musisz również dysponować kwotą 50 tys. euro (ok. 200 tys. zł) na zabezpieczenie.

Niestety, na tym nie koniec formalności. Po otrzymaniu licencji trzeba jeszcze wykupić polisę OC Przewoźnika Drogowego. Będą jej żądać od ciebie twoi klienci, tak więc bez niej trudno ci będzie o jakiekolwiek zlecenie. Ubezpieczyć się można na wypadek utraty przesyłki lub jej uszkodzenia w trakcie wydania. Minimalna kwota gwarancyjna to ok. 100 tys. zł, ale spedytorzy zwykle wymagają więcej.

Samochód własny czy w leasingu

Korzystniej jest oczywiście użytkować własny samochód. Nowy samochód dostawczy kosztuje nawet ok. 100 tys. zł, używany od 20 tys. zł. Natomiast za nowy samochód ciężarowy z naczepą zapłacić trzeba ok. 300 tys. zł, a za używany od 50 tys. zł. Jeśli nie stać cię na jego zakup za gotówkę, rozważ zaciągnięcie kredytu albo leasing. Obydwie formy finansowania wiążą się z comiesięcznymi opłatami, które trzeba uiszczać czy firma przynosi dochód, czy nie.

Kredyt samochodowy przyznawany jest na podobnych zasadach jak kredyt hipoteczny. A więc otrzymane od banku pieniądze można wykorzystać tylko i wyłącznie na dany cel, czyli samochód - nowy lub używany. Od momentu kiedy bank prześle określoną kwotę na konto sprzedającego, stajesz się właścicielem samochodu, a kredyt spłacasz w banku. Jego oprocentowanie jest zwykle dużo niższe niż na przykład szybkich pożyczek gotówkowych i może wynosić od ok. 5 proc.

Jeśli nie masz szans na kredyt samochodowy, rozważ dzierżawę samochodu, czyli leasing. Wybierając tę formę finansowania, nie stajesz się właścicielem pojazdu, ale jedynie jego użytkownikiem. Tak więc wszelkie obowiązki, ale i przywileje związane z posiadaniem tej ruchomości należą do rzeczywistego właściciela, czyli leasingodawcy. To on powinien podpisać umowę z ubezpieczycielem, ale odszkodowanie związane np. z uszkodzeniem auta wypłacone będzie na rzecz leasingodawcy - proporcjonalnie do spłaconych przez ciebie rat.

Uwaga kontrole

Firmy działające w branży transportowej poddawane są częstym kontrolom inspektorów ITD (Inspektorat Transportu Drogowego). Sprawdzają oni, czy przewoźnicy przestrzegają obowiązujących przepisów drogowych oraz rozporządzeń unijnych. Kontrole mogą być przeprowadzone zarówno w siedzibie przedsiębiorstwa, jak i na drodze. Z tym, że inspekcji w siedzibie firmy podlegają przede wszystkim ci przewoźnicy, którzy notorycznie naruszają przepisy. Informacje na ten temat ustalane są na podstawie kontroli drogowych oraz wcześniejszych kontroli ITD. W ten sposób ustalany jest współczynnik ryzyka. Im jest wyższy, tym częściej przedsiębiorstwo będzie sprawdzane.

Jakie nieprawidłowości najczęściej wykrywają kontrolerzy ITD? Od lat są to te same przewinienia - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez obowiązkowej przerwy, a także skrócenie czasu odpoczynku dziennego i tygodniowego. Za łamanie przepisów grożą mandaty w wysokości do 15 000 zł (w przypadku kontroli na drodze) oraz do 30 000 (w przypadku kontroli w siedzibie firmy).

Szkolenia okresowe kierowców

Warto również pamiętać, że kierowcy zawodowi posiadający prawo jazdy kategorii C lub D co 5 lat muszą wymienić je na nowe. W tym celu należy odbyć obowiązkowy 35-godzinny kurs doszkalający, a także zrobić badanie lekarskie (przede wszystkim wzroku) oraz badanie psychotechniczne.

Dopiero po pozytywnym przejściu wszystkich etapów można wymienić dokument. Lepiej nie przegapić wyznaczonego przez organ wydający prawo jazdy terminu. Za niedopełnienie obowiązku odbycia szkolenia grozi nie tylko mandat czy zatrzymanie dowody rejestracyjnego, ale także cofnięcie licencji.

Elektroniczny system płatności

Nie zapomnij, żeby do kosztów prowadzenia firmy wliczyć też opłaty za korzystanie z sieci dróg płatnych, czyli autostrad oraz dróg szybkiego ruchu. Powinni je uiszczać właściciele firm przewozowych, posiadacze samochodów dostawczych oraz autobusów, a nawet większych samochodów osobowych o masie powyżej 3,5 tony. Na szczęście obecnie jest prościej niż jeszcze pół roku temu. W lipcu zniesione zostały winiety i ruszył system viaTOLL znacznie ułatwiający dokonywanie opłat. Oparty jest na technologii komunikacji bezprzewodowej krótkiego zasięgu.

Co to oznacza dla kierowców? Nad drogami stoją specjalne bramy (tzw. bramownice), wyposażone w anteny, które umożliwiają komunikację między przekaźnikami a viaBOX-em zamontowanym w pojeździe. Za każdym razem, kiedy samochód przejeżdża pod bramą, naliczona zostaje opłata za pokonanie konkretnego odcinka drogi płatnej. Cały proces przebiega w pełni automatycznie bez potrzeby redukowania prędkości czy zatrzymywania się. System viaTOLL działa również na państwowych autostradach płatnych. Pojazdy wyposażone w urządzenia viaBOX mogą korzystać z wyznaczonych pasów elektronicznego poboru opłat. Kiedy samochód zbliża się do bramki, otworzy się ona automatycznie.

Uwaga!
Pojazdy podlegające obowiązkowym opłatom w systemie viaTOLL powinny być wyposażone w specjalne urządzenia pokładowe, tzw. viaBOX-y. Za jego brak nakładana jest kara w wysokości od 3 tys. zł, a za niepełną opłatę - 1,5 tys. zł.

Metody płatności oraz stawki

W systemie viaTOLL istnieją dwa rodzaje kont użytkownika - konto przedpłacone oraz konto z odroczoną płatnością. W pierwszym użytkownik musi dokonać wpłaty, zanim określony pojazd wjedzie na sieć dróg płatnych. Konto przedpłacone można zasilać za pomocą karty kredytowej, debetowej czy flotowej albo gotówki. Dodatkowo użytkownik jest zobowiązany do utrzymywania odpowiednich środków na koncie - minimum 100 zł na każdy pojazd. Natomiast konto z odroczoną płatnością umożliwia uregulowanie opłaty po przejechaniu określonej trasy.

Stawki opłat zależą od klasy drogi, maksymalnej dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu oraz klasy emisji spalin EURO. Wynoszą one od 20 do 53 groszy za kilometr. Można je sprawdzić na stronie www.viatoll.pl w zakładce stawki opłat.

Dorota Prochowicz, rzecznik systemu viaTOLL: Elektroniczny system poboru opłat przynosi wymierne korzyści

Elektroniczny system poboru opłat viaTOLL został wprowadzony jako następca winiet. Jego uruchomienie ma niewątpliwie wielkie znaczenie dla budowy nowych dróg w naszym kraju, ale oznacza także wymierne korzyści dla jego użytkowników. Jedną z podstawowych zalet systemu jest to, że po raz pierwszy od lat, opłaty naliczane są sprawiedliwie - jedynie za rzeczywiście przejechane odcinki dróg płatnych. System premiuje również właścicieli nowszych pojazdów - dla nich stawki są niemal o połowę niższe.

Rejestracji można dokonać w jednym z ponad 200 Punktów Dystrybucji (zlokalizowanych na wybranych stacjach BP, Lotos i Orlen) lub w jednym z 16 Punktów Obsługi Klienta (po jednym w każdym województwie).

Najlepszym i najbardziej aktualnym źródłem informacji jest strona internetowa www.viatoll.pl. Można na niej znaleźć zakładkę z listą miejsc obsługi klienta, kalkulator gwarancji (niezbędnych do założenia konta z odroczoną płatnością) czy też kalkulator opłat, za pomocą którego można obliczyć opłatę za przejazd wybraną trasą. Strona umożliwia też bieżące kontrolowanie kosztów związanych z korzystaniem z sieci dróg płatnych.

Każdy grosz inwestowałem w rozwój swojej firmy

Dariusz Karwiński (32 l.), właściciel firmy transportowej "Daro-Trans", ul. Kasztelańska 25, Zaścianki (woj. podlaskie):

- Firmę przed laty założył mój ojciec, ale ta branża od zawsze mnie interesowała. W 1996 roku przejąłem interes. Przez te wszystkie lata inwestowałem w rozwój firmy niemal każdy zarobiony grosz. Zdobywałem coraz większe doświadczenie w branży, kończyłem kursy zarządzania... Obecnie zatrudniam 10 osób, dysponuję 9 samochodami, mam własne koparkoładowarki i dźwigi. Wyspecjalizowaliśmy się w przewożeniu materiałów budowlanych, węgla i kostki brukowej, a także tak zwanych gabarytów, czyli potęż-nych i ciężkich ładunków. Największym problemem na rynku tych usług są biurokracja i wyśrubowane do granic rozsądku przepisy transportowe. Życia nie ułatwiają też skomplikowane zasady podatkowe, a także szalejące ceny paliw.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze