Super Express: Czy administracja w Polskiej Grupie Energetycznej to duży obszar? Co kluczowego się w nim dzieje?
Tomasz Wołujewicz – Dyrektor Pionu Wsparcia PGE S.A.: Bardzo duży. W obszarze administracji PGE kluczowym zagadnieniem jest zarządzenie różnymi rodzajami budynków, które należą do Grupy. Od początku mojego zatrudnienia w spółce właśnie w tym obszarze mierzymy się z dużymi zaległościami. Na pierwszy rzut oka wyraźnie widoczny jest wieloletni brak wprowadzania zmian jakościowych i remontów przez poprzedników, co przekłada się na częste występowanie awarii i niski komfort pracy naszych pracowników. W przypadku centrali naszej spółki, która mieści się na ul. Mysiej 2 podejmujemy sukcesywnie kroki, aby ten komfort pracy poprawić. Należy jednak podkreślić, że główna siedziba naszej spółki w Warszawie mieści się w wiekowym budynku, który ma swoje ograniczenia, nie tylko powierzchniowe. A jest to przecież centrala spółki giełdowej, w której zatrudnionych jest około 40 tys. pracowników.
SE: Jak obecnie wygląda sytuacja w głównej siedzibie PGE na ul. Mysiej 2?
Tomasz Wołujewicz: Zarządzanie tym budynkiem jest bardzo skomplikowane z uwagi na to, że został on wybudowany w latach 50. ubiegłego wieku. Borykamy się z wieloma wyzwaniami związanymi z utrzymaniem jego należytego stanu technicznego oraz usuwaniem awarii infrastruktury, które bardzo często zdarzają w tego typu obiektach. Dlatego przeprowadzamy szereg modernizacji i remontów systemów budynkowych, celem utrzymania ich prawidłowego funkcjonowania. Staramy się zapobiegać awariom, realizując regularne przeglądy techniczne, jak również konserwując instalacje elektryczne, klimatyzacyjne czy kanalizację. Zatrudniamy na stałe branżowych inspektorów nadzoru, którzy są odpowiedzialni za monitorowanie instalacji i podejmowanie działań, mających na celu minimalizowanie ryzyka awarii.
W budynku na Mysiej odbywają się kluczowe spotkania naszych pracowników, w tym kadry zarządzającej z interesariuszami krajowymi i zagranicznymi, negocjacje biznesowe, wydarzenia związane z podpisywaniem umów dotyczących rozwoju PGE. Niedopuszczalnym jest, aby w naszej siedzibie w trakcie różnego rodzaju spotkań biznesowych dochodziło do awarii instalacji w pomieszczeniach. Niestety tego typu zdarzenia mają miejsce.
SE: Jakie działania są prowadzone żeby ten stan zmienić?
Tomasz Wołujewicz: W nowoczesnych biurowcach normą jest stosowanie systemów optymalizujących koszty utrzymania, monitorujących zużycie energii, wody itp. W naszej siedzibie staramy się również chociaż częściowo wdrażać takie rozwiązania, ale wiąże się to z ponoszeniem bardzo wysokich dodatkowych kosztów, bo budynek nie był wcześniej do tego przystosowany. Równolegle cały czas rosną koszty usług budowlanych i remontowych. Te uwarunkowania znacząco wpływają na całkowity wzrost kosztów utrzymania budynku na ul. Mysiej.
W zeszłym roku byliśmy zmuszeni przeprowadzić doraźny remont w strefie zarządu spółki na drugim piętrze budynku. Głównym celem było podniesienie bezpieczeństwa PGE ze szczególnym uwzględnieniem zapobiegania ryzyka kradzieży poufnych informacji. Biorąc pod uwagę strategiczne znaczenie naszej spółki (zarządzamy krytyczną infrastrukturą energetyczną w całej Polsce) niezbędne jest zapewnienie najwyższego poziomu ochrony danych, a to wiązało się z koniecznością montażu zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Sama wymiana okien wraz z instalacją obecnie obowiązujących standardów w zakresie bezpieczeństwa w jednym gabinecie kosztowała ponad 100 000 zł, a prace związane z modernizacją przestarzałej instalacji energetycznej wiązały się z kosztem ponad 120 000 złotych. Przy tak dużej ingerencji niezbędny był ogólny remont przywracający pomieszczenie do użytku.
Na wysokość kosztów takich remontów mają wpływ zarówno wcześniej wspominana charakterystyka budynku, jak i czas jaki upłynął od ostatnich modernizacji. Ostatni remont pomieszczeń zajmowanych przez członków zarządu przeprowadzony był w 2010 roku, czyli 15 lat temu. W zeszły piątek gościliśmy w naszej siedzibie prezesa EDF - największej firmy energetycznej we Francji, praktycznie codzienne odbywają się inne spotkania zarządu z przedstawicielami świata biznesu oraz środowisk z szerokich grup interesariuszy. Z punktu widzenia budowania dobrego wizerunku firmy, standard wyposażenia i aranżacji gabinetów i sal konferencyjnych, w których przyjmowani są goście musi być na odpowiednim poziomie bo wpływa to na postrzeganie firmy, ale oczywiście nie ma tu miejsca na ekstrawagancję i zbędne koszty.
Obecnie strefa zarządu nie różni się specjalnie od takich samych stref w innych siedzibach dużych spółek w Warszawie, ale nigdy nie osiągniemy efektu i możliwości jakie niosą ze sobą nowoczesne budynki biurowe.
Niezależnie od wspomnianych przeze mnie miejscowych remontów trzeba jednoznacznie podkreślić, ze koszty utrzymania budynku na ul. Mysiej stale rosną z uwagi na jego wiek (patrz zdjęcia). Przeprowadzenie poważniejszych zmian i generalnych remontów poszczególnych kondygnacji, wiązałoby się z koniecznością poniesienia ogromnych nakładów oraz całkowitego wyłączenia z użytkowania poszczególnych partii budynku. Dla spółki taka sytuacja związana byłaby z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów z tytułu wynajmu tymczasowej siedziby zastępczej. A nasi pracownicy prawdopodobnie musieliby wtedy zostać tymczasowo rozproszeni w kilku lokalizacjach na terenie Warszawy. Podsumowując zarządzanie każdym budynkiem należącym do naszej spółki wymaga przemyślanej długoterminowej strategii.
SE: Czy są plany, by przenieść się z siedziby na ulicy Mysiej 2 w inne miejsce?
Tomasz Wołujewicz: Ze względu na ograniczenia, jakie występują w naszej obecnej siedzibie takie jak: brak zapewnienia odpowiedniej ilości miejsca dla naszych pracowników, mała ilość miejsc parkingowych – jest ich raptem 11, ogromne koszty remontów budynku oraz związane z tym zakłócenia ciągłości operacyjnej analizujemy różne opcje związane ze zmianą lokalizacji. Podstawowymi założeniami ewentualnej zmiany jest poprawa komfortu pracy naszych pracowników oraz znaczna redukcja kosztów dla spółki związanych z utrzymaniem biura. Ewentualna zmiana siedziby pozwoliłaby również na zebranie w jednym budynku pracowników z innych spółek Grupy rozporoszonych w różnych biurach na terenie Warszawy. Odnośnie samej lokalizacji, podstawowym kryterium w przypadku nowej siedziby jest dla nas bardzo dobra dostępność komunikacji publicznej (linie metra, komunikacja autobusowa, tramwajowa). Obecnie jesteśmy na etapie prowadzenia analiz ekonomicznych dla różnych modeli biznesowych dot. przeniesienia działalności centrali PGE do nowej siedziby.