Przed zmianami w prawie i tak marszałkowie województw odpowiadali za powrót podróżnych z wakacji, jeśli w czasie wyjazdu biuro podróży ogłosiło niewypłacalność. Jednak był to przyjęty zwyczaj, nieuregulowany prawnie. Nowelizacji ustawy w tym zakresie od lat domagała się Polska Izby Turystyki.
Sprawdź koniecznie: Oszust zniszczył im wakacje. 300 osób wynajęło nieistniejące apartamenty
Dotychczas wyglądało to tak, że jeśli bankrutująca firma miała zbyt mały fundusz gwarancyjny, który nie pozwalał na bezpieczny powrót do Polski wszystkich rezydentów, to brakującą resztę dopłacał marszałek - następnie o zwrot kosztów zgłaszał się do wojewody, jako przedstawiciela rządu w regionie. Ci z kolei odmawiali płacenia, wskazując na brak podstawy prawnej.
W 2013 r. rząd podniósł kwotę gwarancji, którą mają obowiązek zabezpieczać touroperatorzy na wypadek bankructwa, do 12-14 procent przychodów biura podróży. Samorządy domagają się aby poziom ten wynosił 25 proc.
Źródło: money.pl