Drastyczna zmiana w mBanku. Będzie trudniej uniknąć opłaty za korzystanie z karty

Aby uniknąć rocznej opłaty za posiadanie karty kredytowej w mBanku, do tej pory trzeba było za jej pomocą dokonać transakcji na kwotę - w zależności od karty – 12 tys. lub 24 tys. zł rocznie. Jeśli komuś nie udało się spełnić tego wymogu, wystarczyło, że użył karty 120 razy w ciągu roku, płacąc za zakupy na dowolną kwotę. Teraz mBank wyśrubowuje limity. Wymagana wartość transakcji wprawdzie się nie zmienia, ale wzrasta próg operacji. Aby nie płacić za kartę kredytową, trzeba będzie dokonać ich aż 240 w ciągu roku.

350 zł kary

Dotychczas klienci mBanku, którzy nie wyrobili limitu, płacili za kartę co najmniej 70 zł rocznie. Bank naliczał też kary za niespełnienie warunków korzystania z karty. Jeśli chodzi o popularną kartę kredytową World MasterCard było to aż 200 zł. Teraz ta kwota wzrośnie do 350 zł! Jak podaje portal Wyborcza.biz, klienci mBanku są wściekli. Uważają, że zmiana zasad wprowadzana przez bank to przesada.

ZOBACZ TEŻ: Dane klientów Plus Banku zostały opublikowane. Haker spełnia swoją groźbę

Jak podkreśla ekspert portalu Maciej Samcik, mBank może się przeliczyć, bo zdenerwowani klienci będą zapewne wybierali usługi konkurencyjnych placówek. „Bank jest od dostarczania usług i produktów finansowych, a nie od tego, by przymuszał klienta do korzystania z tych, na których bankowi zależy bardziej. Im szybciej ludzie kształtujący politykę prowizyjną w bankach to zrozumieją, tym lepiej” - pisze Samcik.