Polscy pracodawcy mają obowiązek wypłacać 80-proc. pensji pracownikowi, który przebywa na zwolnieniu do 33 dni w roku kalendarzowym, a w przypadku osób po 50-tym roku życia, przez 14 dni. Jeśli później też chorujemy, zasiłek płaci nam już Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Nic więc dziwnego, że troszczy się on o to, by nie tracić pieniędzy na osoby, które wzięły zwolnienie, aby pojechać na urlop. Łatwo sobie przecież wyobrazić sytuację, w której pracownik wykorzystał 33 dni zwolnienia do połowy roku, a potem dostaje od lekarza kolejny papier, ale, zamiast stosować się do zaleceń, jedzie na wakacje, a ZUS jeszcze mu za nie płaci.
ZOBACZ TEŻ: Pracujesz, kiedy jesteś chory? Grozi ci dyscyplinarka albo odebranie zasiłku!
Zdarzają się sytuacje, że to sami pracodawcy zgłaszają do ZUS-u podejrzenie, że ich pracownik pojechał na urlop niezgodnie z lekarskimi zaleceniami. Wtedy urzędnicze komputery idą w ruch i biada temu, kto podczas „lewego” urlopu zamieszcza na swoim Facebooku zdjęcia z wyjazdu. Są one podstawą do wszczęcia kontroli przez Zakład. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem, jeśli nasz profil jest publiczny, tzn. udostępniamy informacje o nas wszystkim go odwiedzającym.
ZOBACZ TEŻ: Plaga fałszywych L4. Co dziesiąte zostało opłacone
Jeśli zaistnieje podejrzenie, że ktoś bezprawnie korzysta ze zwolnienia lekarskiego, urzędnik ZUS-u może wnieść do przełożonego o odblokowanie mu dostępu do Facebooka na służbowym komputerze (z zasady serwisy społecznościowe są w Zakładzie niedostępne). I sprawdzić, czy „podejrzane” zdjęcia się u nas nie pojawiły. Co w sytuacji, w której ZUS uzna, że naruszyliśmy zasady zwolnienia lekarskiego? Ma od nas prawo zażądać zwrotu wypłaconego zasiłku. Jeśli o nadużyciu dowie się pracodawca, może zaś natychmiastowo nas zwolnić.
Źródła: Radio ZET, wyborcza.pl
i
Jesteś na zwolnieniu, a wrzucasz zdjęcia z wakacji? ZUS prześwietli twojego Facebooka!
2017-07-27
15:46
Kiedy nadchodzi sezon urlopowy, każdy chciałby odetchnąć od pracy. Może się jednak zdarzyć, że szef nie da nam urlopu w terminie, na którym nam zależy. Wtedy może nam przyjść do głowy udanie się do lekarza i wyżebranie od niego zwolnienia L4. Takie zachowanie jest bardzo nierozsądne, szczególnie, jeśli zaczniemy wrzucać zdjęcia z wyjazdu, podczas którego powinniśmy odpoczywać w domu, na Facebooka. Radio ZET ostrzega, że ZUS może sprawdzić nasz profil i m.in. na tej podstawie cofnąć nam zasiłek chorobowy!
