Wiceminister energii Grzegorz Tobiszewski na konferencji na temat przyszłości górnictwa w Katowicach mówił, że zaraz po Barbórce (przyp. red. 4 grudnia) resort zacznie opracowywać szczegółową ścieżkę wdrożenia projektu w życie. Zaznaczył też, że pierwszych działań z tym związanych np. podpisywanie stosownych porozumień z emerytami można spodziewać się jeszcze w tym roku.
Obecnie w zależności od spółki, w której emeryci byli zatrudnieni, niektórzy emeryci zostali pozbawieni deputatu, innym został zawieszony, a jeszcze inni świadczenie mają wypłacane.
To co prawda dopiero luźny pomysł, ale sprawa wygląda na poważną. Dotyczy emerytów górniczych, których liczbę szacuje się na blisko 160 tys. osób. Póki co nie wiadomo skąd rząd miałby wziąć pieniądze na wypłaty dla chętnych do zrzeczenia się deputatu węglowego.
źródło: dziennikzachodni.pl