Innowacyjność w firmach się opłaca. Te przedsiębiorstwa, które podjęły się tego zadania, wkrótce odliczą 50 proc. kosztów kwalifikowanych. Mało tego, taka decyzja zaprocentuje później – w następnym roku od podatku będą mogły odliczyć 100 proc. kosztów kwalifikowanych niezależnie od wielkości firmy i nawet 150 proc. dla centrów badawczo-rozwojowych.
ZOBACZ: Wsparcie dla wdrażających nowe technologie [PORADNIK PRZEDSIĘBIORCY]
Na czas rozliczenia CIT zostało już tylko kilka dni (termin upływa z końcem marca). Wspomniane wcześniej „przywileje" zostały wprowadzone w 2016 roku. Wówczas wartość odliczenia dla przedsiębiorstw inwestujących w B+R (Badania plus Rozwój) wynosiła 30 proc. kosztów pracowników zatrudnionych w celu realizacji działalności B+R oraz 20 proc. (dla MŚP) lub 10 proc. (dla dużych firm) pozostałych kosztów kwalifikowanych. Na portalu money.pl Magdalena Burzyńska, dyrektor zarządzająca Ayming Polska, wylicza same korzyści z inwestowania w rozwój.
- Wprowadza ona bardzo korzystne zmiany dla przedsiębiorstw, które będą mogły łatwiej i w dużo większym zakresie skorzystać z odliczeń podatkowych.
Duża ustawa o innowacyjności wprowadza dla przedsiębiorstw dużo hojniejsze odliczenia podatkowe. Przedsiębiorcy będą mogli odliczyć 100 proc. kosztów kwalifikowanych, poniesionych w 2018 roku na działalność badawczo-rozwojową. Dodatkowo, przedsiębiorstwa działające w specjalnych strefach ekonomicznych będą mogły skorzystać również z odliczenia podatkowego w zakresie kosztów, które nie są związane bezpośrednio z działalnością w tych strefach – wyjaśnia Burzyńska.
ZOBACZ: Najczęściej popełniane błędy w PIT
B+R największe koszty ponosiło w kwestiach osobowych. Właśnie to było bolączką przedsiębiorstw rozliczających ten obszar w zeszłym roku. Portal money.pl zauważa, że nawet same organy podatkowe, miały problem z interpretowaniem, na jakiej podstawie zaliczyć do ulgi B+R czas pracownika poświęcony na działalność badawczo-rozwojową.