Autostrada

i

Autor: Andrzej Lange

UE pomoże Polsce w walce z Niemcami i Francją? Skorzystać mogą przewoźnicy

2016-06-09 13:13

Komisja Europejska przygotowuje się do zaostrzenia kursu wobec Niemiec i Francji w sprawie przepisów o płacy minimalnej, które uderzają w zagraniczne, w tym polskie, firmy transportowe - poinformowały PAP unijne źródła. Decyzje mogą zapaść już za tydzień.

Komisja Europejska przygotowuje się do zaostrzenia kursu wobec Niemiec i Francji w sprawie przepisów o płacy minimalnej, które uderzają w zagraniczne, w tym polskie, firmy transportowe - poinformowały PAP unijne źródła. Decyzje mogą zapaść już za tydzień.

Czytaj również: Mieszkanie plus. Rząd będzie tylko kilkaset złotych dopłaty

Regulacje te poza wprowadzeniem płacy minimalnej obejmującej również kierowców w transporcie międzynarodowym, również przejeżdżających tranzytem, wprowadzają szereg wymogów administracyjnych, jak np. konieczność dokumentacji w miejscowym języku. Wprowadzanie takich rozwiązań uzasadniane jest często koniecznością obrony przed tzw. dumpingiem socjalnym, czyli zbyt tanią konkurencją z zagranicy.

Już w maju ubiegłego roku KE wszczęła procedurę o naruszenie unijnego prawa wobec Niemiec, wysyłając do Berlina wezwanie do usunięcia uchybienia. Zdaniem KE, zastosowanie ustawy o płacy minimalnej do wszystkich operacji transportowych na terenie Niemiec w nieproporcjonalny sposób ogranicza swobodę świadczenia usług i wolny przepływ dóbr. Niemcy zawiesili stosowanie swych przepisów w odniesieniu do kierowców zagranicznych firm transportowych, przejeżdżających przez ten kraj tranzytem, co było jednym z powodów, dla których KE nie zaostrzała swojej procedury.

Jednak - według unijnych źródeł - 16 czerwca KE może przejść do drugiego etapu procedury o naruszenie unijnego prawa i wysłać do Berlina drugie upomnienie tzw. uzasadnioną opinię z terminem poprawienia niezgodnych regulacjami UE przepisów i groźbą zaskarżenia do Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Zakwestionowane przez Komisję niemieckie przepisy dotyczące płacy minimalnej w transporcie międzynarodowym nadal są w zawieszeniu, nie są stosowane, więc być może ich poprawienie nie byłoby problematyczne. Skoro jednak Francja wprowadza teraz podobne rozwiązania, to Komisja musi podjąć działania, by zaprowadzić porządek prawny w tej sferze" - tłumaczy unijny urzędnik, pragnący zachować anonimowość.

Oficjalnie KE nie potwierdza informacji o zaostrzeniu procedury wobec Niemiec i wszczęciu postępowania wobec Francji. Rzecznik KE ds. transportu Jakub Adamowicz przyznał jedynie, że prowadzony od ubiegłego roku "intensywny dialog z władzami niemieckimi nie przyniósł rozwiązań, dlatego KE rozważa podjęcie kolejnych kroków". Potwierdził też, że francuska ustawa Macrona (od nazwiska ministra gospodarki Emmanuela Macrona) jest analizowana przez KE.

Zobacz koniecznie: 500 zł: Tak będzie wyglądał nowy polski banknot [ZDJĘCIA, WIDEO]

Niemiecka płaca minimalna wprowadzona od 1 stycznia ubiegłego roku wynosi 8,5 euro za godzinę. Objęcie nią także zagranicznych kierowców ciężarówek przejeżdżających przez Niemcy tranzytem uderza szczególnie mocno w polskie firmy przewozowe, które mają drugą co do wielkości flotę samochodów ciężarowych w całej UE.

Francuskie przepisy, oprócz wprowadzenia płacy minimalnej, zakładają także m.in. wymóg przygotowania dla każdego wysłanego pracownika zaświadczeń o delegowaniu w języku francuskim, powołania swojego przedstawiciela na terenie Francji, obowiązek przechowywania przez przedstawiciela dokumentacji delegowania pracowników dla danej firmy, a przez kierowcę - zaświadczenia oddelegowania oraz umowy o pracę w kabinie pojazdu.

 

Źródło: PAP

Najnowsze