Nowa ulga podatkowa
W resorcie finansów trwają prace nad nową ulgą dla polskich emigrantów, którzy zechcą wrócić do Polski - informuje serwis money.pl. Rząd ma zaoferować 50 proc. mniejszy podatek dochodowy przez pierwsze dwa lata po powrocie z do Polski - tzw. deklaracja rezydencji podatkowej. W praktyce emigrant po roku pracy od powrotu do Polski zapłaciłby mniejszy podatek i w kolejnym roku również - pod warunkiem, że pozostanie aktywny zawodowo. Odliczenia podatkowe będą dostępne dla podatników korzystających z dwóch progów podatkowych (18 i 32 proc.), jak również dla rozliczających się według podatku liniowego.
ZOBACZ KONIECZNIE: Wicepremier Jarosław Gowin podał termin otwarcia sklepów w centrach handlowych
Inną propozycją rozważaną przez nowy Ministerstwo Finansów jest specjalna ulga abolicyjna dla tych, którzy wyjechali z kraju i wytransferowali za granicę majątek, którego nie zadeklarowali w swoich dochodach - podaje money.pl. Po wprowadzeniu takiego przepisu byłaby szansa na legalny powrót z ukrytym majątkiem po uiszczeniu ustawowej kary ok. 10 proc. wartości ujawnionego majątku. To pozwoliłoby uniknąć ewentualnych innych sankcji np. karno-skarbowych. Może to być spora zachęta do ujawnienia zasobów pieniężnych ponieważ dochód z nieujawnionych źródeł może być opodatkowany nawet 75 proc. podatkiem.
Nowa ulga zamiast abolicji podatkowej?Przypomnijmy, że w październiku br. posłowie PiS przegłosowali niekorzystną dla emigrantów obniżkę tzw. kwoty abolicyjnej (do wysokości 1360 zł) w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Polacy pracujący poza granicami ojczyzny będą dwukrotnie rozliczać się z fiskusem - w miejscu zamieszkania i w Polsce. Polscy emigranci, których dotkną nowe przepisy, zapłacą PIT według polskiej tabeli podatkowej. To solidnie uderzy ich po kieszeni, szczególnie gdy ich zarobki przekroczą ok. 20 tys. euro rocznie - wówczas w Polsce zapłacą ogromny podatek w drugim progu 32 proc.