Serwery uważane za najbezpieczniejsze w Polsce zaatakowali hakerzy z grupy Anonymous. Miał to być protest przeciw rządowym planom podpisania międzynarodowego porozumienia ACTA (dotyczącego m.in. walki z piractwem).
Problemy pojawiły się na prezydenckich i rządowych witrynach. Przez chwilę nie działała również strona Parlamentu Europejskiego. A wczoraj techniczne kłopoty miały również strony... Ministerstwa Obrony Narodowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
>>> WOJNA O ACTA - śledź wątek na SE.pl
- Atak hakerów jest wielce prawdopodobny - mówił w sobotę wiceszef Kancelarii Sejmu Józef Węgrzyn. Chwilę później do blokowania serwisów przyznali się hakerzy z grupy Anonymous. Protestują przeciw rządowym planom podpisania umowy ACTA. Jest to międzynarodowe porozumienie antypirackie.
Państwa, które je podpiszą, wyrażą zgodę na zmiany w przepisach karnych. Najwięcej kontrowersji budzą zapisy, że do uznania internauty za pirata niepotrzebna będzie już decyzja sądu. Według przeciwników ACTY porozumienie, które polski rząd zamierza podpisać 26 stycznia, ograniczy wolność w Internecie i pozwoli na inwigilację internautów.
Co ciekawe, rząd niespecjalnie zareagował na hakerski atak.
- Nie można mówić o ataku hakerów, bo żadna z zablokowanych stron nie została naruszona. Można to raczej porównać do olbrzymiego zainteresowania stronami rządowymi i sejmowymi - powiedział w TVN24 rzecznik rządu Paweł Graś (48 l.). Chwilę później jego internetowa strona... została zablokowana.
Anonymous - co to za grupa? Kto nas atakuje?
Anonymous to anonimowa grupa hakerów atakująca serwery rządowe lub korporacyjne na całym świecie. Sprzeciwiają się cenzurowaniu Internetu oraz walce z piractwem w sieci. Najgłośniejsze akcje grupy Anonymous były odpowiedzią na działania władz amerykańskich i szwedzkich.
