Firma postanowiła skorzystać z doświadczeń inżynierów takich firm jak Microsoft, czy Google i wprowadzić do aplikacji tzw. funkcjonalność piaskownicy. Pozwoli to na znaczne zwiększenie bezpieczeństwa oraz zminimalizowanie ataków dokonywanych za pośrednictwem Readera.
- W Adobe Reader standardowo uruchamiany będzie tryb chroniony, co wymusi działanie aplikacji w środowisku ograniczonym. Obroni to komputer przed wykonywaniem wrażliwych funkcji. W większości przypadków nie będzie możliwości zainstalowania, ani skasowania plików, modyfikacji rejestru systemowego, czy też uruchomienia innych aplikacji – tłumaczy Jarosław Piszczatowski, specjalista firmy Mks, polskiego producenta oprogramowania antywirusowego.
- Nowa warstwa zabezpieczeń sprawi, iż nawet w przypadku wystąpienia luki w oprogramowaniu, którą ktoś byłby w stanie wykorzystać, konsekwencje takiego ataku będą ograniczone – dodaje Piszczatowski.
Według informacji z oficjalnego bloga firmy Adobe, pierwsza wersja zabezpieczeń pojawi się w najnowszej wersji Adobe Reader i przeznaczona będzie dla użytkowników Windowsa XP, Vista, 7 oraz Server 2003 i 2008. Jak na razie Adobe nie wspomniało o planach wprowadzenia nowej funkcjonalności do produktów działających na systemach Mac OS oraz Unix.
Polecamy również na Chip.pl: Zaproszenia do beta-testów Office'a 2011 rozesłane