Awarie chodzą po telefonach

2007-05-09 19:45

Przy użytkowaniu każdego typu telefonu komórkowego zdarzają się awarie. Warto więc zbadać, jak nowe modele sprawdzają się w użytkowaniu, gdy np. upadną, zostaną zalane czy przegrzane.

Jak powiedział "Super Expressowi" serwisant jednej z warszawskich firm napraw telefonów komórkowych, nie ma niezawodnych telefonów - czasy kultowego telefonu Nokia 6310i, 6250 i Ericssona R310i (tzw. rekina) już się skończyły.

Wirusy atakują podstępnie

- Nowe platformy typu Symbian dają zarówno dużo możliwości, jak i narażają na wiele zagrożeń dla nas jako użytkownika aparatów z tym systemem. Zupełnie nieświadomie możemy zawirusować nasz system w telefonie - możemy złapać wirusa, mając włączony moduł Bluetooth (łączności bezprzewodowej) i przechodząc obok kogoś, kto również ma włączonego Bluetootha i już ma zainfekowaną komórkę - stwierdził.

Wirusy mogą więc wykradać hasła do bankingu prowadzonego przez komórkę, dostępu do serwisów czy różnego typu usług komórkowych.

Jak się uchronić?

Obecnie testowane są programy antywirusowe przeznaczone dla telefonów komórkowych (np. autorstwa firm F-Secure czy Symantec) i znalezienie się ich w masowej sprzedaży, w polskiej wersji językowej, jest tylko kwestią czasu.

Nie można też odradzać zakupu telefonów z systemem operacyjnym Symbian, gdyż system ten jest tylko jednym z kilku używanych obecnie na rynku; inne systemy nie są wcale lepiej zabezpieczone przed włamaniem czy działaniem wirusów.

Warto jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

Po pierwsze - konieczne jest włączanie autoryzacji Bluetooth i zabezpieczanie jej hasłem. Jeśli już dostrzegamy objawy działania wirusa w telefonie - najczęściej będzie on się łączył z nieznanymi stronami internetowymi czy wysyłał SMS do osób z listy kontaktów - wtedy powinno wystarczyć wgranie nowego oprogramowania do telefonu. Większość serwisów sobie z tym poradzi, jednak warto przypomnieć, że zastąpienie starego oprogramowania musi być poprzedzone całkowitym wyczyszczeniem pamięci telefonu; jeśli więc nie spiszemy naszych kontaktów, na pewno nie uda się ich uratować.

Wizyta w serwisie i naprawa telefonu wiąże się z kilkoma problemami. Po pierwsze, zostawiamy tam telefon - zdarza się, że nawet na 14 dni. Jeśli oddajemy telefon do naprawy do autoryzowanego serwisu, istnieje szansa, że dostaniemy zastępczy na czas trwania naprawy. Najczęściej jednak jest to model najniższej klasy.

Telefon po upadku

Z punktu widzenia klienta jest to problem; warto, aby serwisy i producenci zadbali, podobnie jak na Zachodzie (np. w W. Brytanii), aby telefon zastępczy był przynajmniej podobnej klasy, co naprawiany - w końcu klient kupujący telefon zwykle nie wybiera modelu z najniższej półki.

Ciekawe są jednak przyczyny awarii spowodowanych przez użytkowników. Polacy potrafią robić niesamowite rzeczy z telefonami, co potwierdzają specjaliści z największych centrów serwisowych.

Bywają bowiem przypadki przejechania telefonu przez samochód czy pogryzienia przez psa. W serwisie zjawił się też mężczyzna, który upuścił telefon z 11. piętra. Z tego niezapowiedzianego "crash testu" telefonu nie udało się już uratować. Beton okazał się zbyt twardy.

Upuszczenie telefonu może zdarzyć się każdemu; jednak zdarza się też, że wpadnie on do sedesu, kałuży lub zostanie zalany napojem. W większości wypadków kończy się to wizytą w serwisie i koniecznością naprawy telefonu przez fachowców.

Co prawda, czasem zdarza się, iż telefon po takim wypadku wyschnie i działa, ale nawet wtedy polecamy zanieść komórkę do serwisu i poddać ją profesjonalnemu czyszczeniu, konserwacji. Na pewno przyniesie to poprawę jakości połączeń. Koszt usługi jest zależny od modelu telefonu i wynosi - od 30 do 100 zł.

Sprawdź, ile kosztuje naprawa

Wszelkie uszkodzenia mechaniczne (pękniecie wyświetlacza, obudowy) również da się naprawić. Jednak warto dowiedzieć się o koszty takiej naprawy, bowiem czasem jej cena może przekroczyć wartość telefonu.

Przy naprawie telefonu musimy pamiętać o problemie, jakim może się stać utrata danych z telefonu. Dlatego warto regularnie robić kopie zapasowe kontaktów i informacji zawartej w naszych komórkach.

Na koniec warto pamiętać, że każdy materiał ma swoje granice wytrzymałości - nawet specjalne obudowy telefonów.

Warto więc zachować trochę ostrożności przy ich użytkowaniu, co uchroni nas później przed niepotrzebnymi nerwami i kosztami.

Dziękujemy serwisowi Graffiti za pomoc Do 2010 roku konieczne antywirusy w komórkach

Istnieje ponad 200 wirusów działających w telefonach komórkowych. Większość jest niegroźna, ale ponad 12,5 proc. kradnie dane, hasła i loginy lub przejmuje dane o odwiedzanych serwisach. Mikka Hypponen, naczelny analityk w firmie F-Secure, twierdzi, że do 2010 r. będzie ich kilkanaście tysięcy. Według analityków aktywności wirusów mogą oprzeć się tylko stare telefony GSM. Jednak są one dziś niemal bezwartościowe. Dlatego instalowanie oprogramowania antywirusowego staje się konieczne. Postarają się o nie operatorzy (antywirus będzie oferowany jako usługa w sieci). Umieszczenie oprogramowania antywirusowego w każdej komórce byłoby trudne i kosztowne dla klienta.

49, 48, 45 - kto da mniej?

Pojawienie się operatorów wirtualnych zaowocowało spadkiem cen połączeń.

Pierwszym operatorem wirtualnym, działającym jednak w ramach "zwykłego" operatora - PTC Era GSM, był Heyah.

Taryfa oferowana przez "czerwoną łapę" - 49 groszy za połączenia wszelkiego typu - była rewolucją zarówno dla użytkowników, jak pozostałych operatorów komórkowych.

Jednak start następnego z kolei - mBank Mobile - nie przyniósł takiego sukcesu. Oferta była zbliżona cenowo do ofert "zasiedziałych" operatorów.

Na rynku sporo może zmienić za to operator P4, występujący pod logo Play. Proponowana przez niego jedna stawka do wszystkich - 48 groszy, niskie ceny MMS i SMS oraz pakiety obniżające koszt połączeń zaczynają przyciągać klientów do tej marki.

Oferta Play spowodowała ferment na rynku komórkowym.

Rękawicę podjął bowiem mBank Mobile, proponując nową stawkę - 45 groszy za minutę połączenia wszelkiego typu.

Na razie ta oferta wydaje się najtańsza na rynku, ale biorąc pod uwagę pakiety podstawowe, przyciąga uwagę oferta Play stawką 25 gr przy zasileniu za 150 zł.

Jest najkorzystniejsza dla osób często korzystających z komórki.

Najnowsze