Według założyciela Microsoftu wypieranie ludzi przez maszyny niesie zagrożenie dla stabilność finansowej nie tylko jednostki, ale i budżetów państw pozbawionych przecież wpływów z podatku dochodowego. Zdaniem multimiliardera, nie powinno się z niego zrezygnować, nawet jeśli daną prace wykonuje maszyna, bo przecież jej właściciel także czerpie zyski z jej pracy. Coraz większe bezrobocie nie będzie bowiem jedyny problemem – z czegoś trzeba przecież utrzymać służbę zdrowia, służby porządkowe itd.
ZOBACZ TEŻ: B. szef McDonald’s straszy: Pracownicy chcą podwyżek? Zastąpią ich roboty!
Z wypowiedzi Gates wynika, że nie łudzi się on nawet, iż robotyzację uda się powstrzymać. Dla osób, które stracą zatrudnienie na dotychczasowych stanowiskach, widzi on inną drogę aktywizacji zawodowej – mogliby oni brać udział w publicznych programach na rzecz osób potrzebujących, np. opiekować się osobami starszymi, dziećmi w trudnej sytuacji czy ludźmi wykluczonymi. Obecnie brakuje rąk do pracy w tych dziedzinach.
Źródło: businessinsider.com.pl
Bill Gates chce opodatkowania robotów, przez które ludzie tracą pracę
Robotyzacja to już nie tylko wizja twórców science fiction. To dzieje się na naszych oczach. Według przewidywań ekspertów, do 2033 r. 50 proc. stanowisk pracy na świecie może zniknąć, bo żywych pracowników zastąpią maszyny! Jeden z najbogatszych ludzi świata Bill Gates uważa, że roboty, przez które ludzie tracą zatrudnienie, powinno się opodatkować, jak każdego innego pracownika!