Czy to jest jeszcze telefon?

Fiński pretendent do miana „zabójcy iPhone’a” wyposażony jest w 3,5-calowy panoramiczny ekran dotykowy o rozdzielczości 360 x 640 piseli i możliwości wyświetlania 16,7 miliona kolorów. Z dodatków mamy tu:  5-megapikselowy aparat z obiektywem Carla Zeissa i LED-ową lampą błyskową, A-GPS, kompas, akcelerometr, WiFi, trójzakresowe HSDPA i 3G, Bluetooth, port USB i 3,5-milimetrowy port słuchawkowy oraz 32 gigabajty wewnętrznej pamięci (którą możemy rozszerzyć dzięki czytnikowi kart pamięci microSD). Dodatkowo, palmofon jest wyposażony w wysuwaną klawiaturę QWERTY.

Pulpit palmofonu możemy dowolnie zagospodarować widżetami, zarówno w postaci prostych aplikacji prezentujących prognozę pogody, jak i podręcznymi aplikacjami do słuchania radia internetowego (bądź FM). Inne funkcje, które znamy już z poprzednich telefonów z serii N, poddane zostały faceliftingowi. Poprawiono interfejs e-sklepu muzycznego Nokia Music, zwiększono rozdzielczość map oraz dodano trójwymiarowe budynki do Nokia Maps, a przeglądarkę wyposażono w obsługę widżetów, Flasha i RSS-ów.

Nokia N97 ma się pojawić w pierwszej połowie przyszłego roku w cenie około 2 100 zł.