Gry pozwalają na kontrolowanie marzeń sennych - tę zaskakującą tezę wygłosił psycholog Jayne Gackenbach podczas Szóstej Dorocznej Konferencji "Gry dla Zdrowia", która odbywa się w Bostonie. Zacytował ją portal Livescience.
Zdaniem psychologa, gracze szlifują umiejętności, które przydają im się w wyśnionym świecie. Znacznie częściej przeżywają świadome sny, podczas których zachowują poczucie nierzeczywistości widzianego świata, mimo zanurzenia w nim. Swoją postać w marzeniach sennych widzą z zewnątrz (z perspektywy trzeciej osoby, TPP) i potrafią modyfikować bieg wydarzeń we śnie.
To nie koniec. Gracze posiadają również lepszą zdolność koncentracji, potrafią skupić całą uwagę na wybranym elemencie świata - czy to realnego, czy wyśnionego. Bardziej kontrastowo widzą, a nierzadko mają też lepszy refleks.
Umiejętność kontrolowania snów sprawia, że gracze rzadziej się boją podczas marzeń sennych. Straszydła, przed którymi normalny człowiek będzie uciekał, dla miłośnika komputerowej rozrywki stają się elementami zabawy.
