Operator podpadł redemptoryście tym, że jego wierni korzystający z telefonów na kartę nie mają dostępu do Internetu, nie mogą wysyłać MMS-ów i korzystać z poczty głosowej.
Wiąże się to z tym, że operator nie wprowadził usług telefonicznych na abonament. Ojciec Rydzyk długo był cierpliwy, ale w końcu nie wytrzymał i zerwał umowę ze swoim operatorem.