Ta strzelanka to po prostu brutalny symulator wojny - jedna kulka i giniesz. Realistyczny model walki może odstraszać niedzielnych graczy.
W trybie gry jednoosobowej już w misji szkoleniowej czuć złożoność produkcji. Nie wystarczy wycelować z karabinu, trzeba jeszcze ustawić instrumenty celownicze!
Gra prezentuje się pięknie i działa płynnie nawet na 4-letnim komputerze. Co innego poziom trudności, który może rodzić frustracje.
Inna sprawa to pewien dyskomfort - w grze można opowiedzieć się albo po stronie Hitlera, albo Stalina. Gra na długie jesienne wieczory.