Ciągle przybywa osób, które są ofiarami zniesławienia przez innych na stronie SWINIA.PL. Według sądów osoby, które trafią na portal powinny bronić się na własną rękę.
Co możesz zrobić, jeżeli Twoje dane i zdjęcie trafią na ŚWINIĘ.PL?
SPOSÓB NR 1
Należy wysłać wiadomość SMS i wnieść opłatę w wysokości 24 złotych. Niestety nie ma gwarancji, że raz usunięty wpis nie pojawi się za jakiś czas w zmienionej formie.
SPOSÓB NR 2
Ofiary ataków nie muszą być pozostawione same sobie, bez wsparcia organów ścigania. Według mecenas Natalii Bartsch można interweniować u administratora serwisu pomimo braku wspomnianej wcześniej wpłaty.
- W oparciu o art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną administrator, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych na jego stronie wpisów, nie odpowiada za te wpisy jeżeli je usunie lub uniemożliwi do nich dostęp. W przeciwnym razie od momentu uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym wpisie również administrator ponosi odpowiedzialność za ich treść. Ustawa oczywiście nie przewiduje tu żadnych opłat. Zatem brak dokonania opłaty wskazanej w regulaminie nie będzie miał wpływu na chwilę, od której administrator strony również ponosi odpowiedzialność za treści. Oczywiście te treści, jak i prawa które naruszają trzeba administratorowi w sposób konkretny wskazać - powiedziała adwokat portalowi komputerswiat.pl.
Założyciele świńskiej strony nie są w pełni chronieni od odpowiedzialności za umieszczane tam wpisy.
Poszkodowani mogą również złożyć wniosek o zabezpieczenie dowodów, po czym sąd będzie musiał wystąpić do administratora strony o podanie numerów IP autorów wpisów.
SPOSÓB NR 3
Mecenas Bartsch proponuje: - Do rozważenia w konkretnej sytuacji pozostaje, czy dany sprawca swoim zachowaniem nie wypełnia znamion tzw. przestępstwa stalkingu, które jest pewną nowością w naszym Kodeksie karnym (190a k.k.). To przestępstwo jest już ścigane z oskarżenia publicznego, potrzebny jest jedynie wniosek osoby pokrzywdzonej.