Nazywa się Bond - James Bond i jest agentem Jej Królewskiej Mości, w dodatku nie pierwszym lepszym, tylko takim z licencją na zabijanie. Miłośnikom przygód agenta 007 zapewne wystarczy powiedzieć te kilka słów, a wyrecytują całą listę filmów o jego przygodach.
Dla większości jednak, jedynym sposobem, żeby rozróżnić poszczególne misje Jamesa są... jego gadżety. Bardziej lub mniej realne „zabawki”, które Bond dostawał od słynnego Q.
Dlatego redakcja Se.pl wybrała kilka najlepszych gadżetów jakimi posługiwał się szpieg Jej Królewskiej Mości:
Zegarek
Na nadgarstku Daniela Craiga, wcielającego się po raz drugi w rolę Jamesa Bonda na planie filmu "Quantum of Solace", pojawi się zegarek Omega Seamaster Planet Ocean. Fani Bonda wiedzą, że agent 007 nosił modele z serii Seamaster w pierwszych filmach, a następnie nieprzerwanie od 1995 roku. Co potrafiły filmowe Omegi? Miały wbudowany pager, emitowały ultradźwięki, a nawet miały ukrytą linę z kołowrotkiem.
Na nadgarstku agentów widywaliśmy też Seiko (te potrafiły ciąć metal laserem) oraz słynnego atomowego Pulsara – pierwszy i jedyny elektroniczny zegarek, z jakim widzieliśmy Jamesa.
Samochód
Wszyscy fani Jamesa wiedzą, że nieodłącznym przyjacielem agenta był jego samochód. Apogeum udziwnień nastąpiło w „Szpiegu, który mnie kochał”. Lotus którym jeździł Bond nie tylko strzelał, ale również potrafił... nurkować. I choć auto, które zagrało w filmie, nigdy nie powstało (było jedynie plastikowym modelem w skali 1:10), to my znaleźliśmy nieco nowocześniejszą wizję – ta przynajmniej naprawdę pływa!
Helikopter
Kto nie pamięta chyba najbardziej widowiskowego gadżetu, jakim był helikopter mieszczący się w walizce? Latał lepiej niż rosyjskie MIG-i, w dodatku miał cały arsenał rakiet. Choć tak naprawdę całe uzbrojenie było jedynie kartonową makietą, to i tak wyglądał niesamowicie...
Telefon
James oczywiście nie mógł się obejść bez telefonu... W pierwszych filmach musiała mu wystarczyć schowana w samochodzie słuchawka, ale wraz z rozwojem techniki GSM, telefon zyskał nowe znaczenie. Przez ręce agenta 007 przewinęły się trzy generacje Nokii Communicator. Służyły one jako telefon, komputer, pilot do służbowego BMW oraz... paralizator. W ostatnich filmach Daniel Craig posługuje się najzwyklejszym Sony Ericssonem...
Symbol agenta 007 - Aston Martin DB5
A teraz pora na deser – prawdziwy symbol agenta 007 – srebrny Aston Martin DB5. W pierwszych „bondach” wyposażony był w rozrzucane kolce, karabiny maszynowe pod przednimi światłami, fotel z katapultą, a nawet komputer. Z biegiem czasu stał się elegancką limuzyną która jedynie wygląda... Choć i to robi tak, że nie sposób go nie kochać.